Di Matteo przed meczem na Anfield
Menedżer West Bromwich Albion, Roberto Di Matteo przyznaje, że Liverpool nigdy nie jest łatwym rywalem, ale ma nadzieję, że jego ostatnie ruchy na rynku transferowym wzmocniły zespół na tyle, żeby nie przegrać z The Reds.
W pierwszym meczu Wes Brom przegrał z Chelsea aż 0:6, a w drugiem spotkaniu zwycięskiego gola zdobył nowy piłkarz Baggies, Peter Odemwingie.
Były gracz Chelsea, Roberto Di Matteo sprowadził również Pablo Ibaneza, Gabriela Tamasa, Stevena Reida, Somena Tchoyia i Marca-Antoinea'a Fortune'a.
W ostatnim spotkaniu ligowym, wycieczka The Reds do Manchesteru na spotkanie z City, zakończyła się klęską 0:3.
- Nigdy nie ma dobrego czasu, żeby jechać na Anflied. To ogromny klub z fantastycznymi graczami i będziemy mieli przed sobą bardzo trudne zadanie.
- To wielki klub z wielką historią i tradycją, z piłkarzami, którzy mają doświadczenie w Premier League i Lidze Mistrzów.
- Wiem, że Hodgson to świetny trener od kiedy został trenerem reprezentacji Szwajcarii. Ponadto był trenerem we Włoszech. To bardzo miły człowiek.
- Miał dwa fantastyczne sezony w Fulham. Wykonał tam niesamowitą pracę. Pracował w swojej karierze w kilku bardzo dobrych klubach.
Di Matteo oświadczył, że jest zadowolony ze swojej aktywności na rynku transferowym.
- Myślę, że jesteśmy w lepszej formie, mamy więcej rozwiązań taktycznych po naszych transferach - mówił Roberto
Di Matteo nawiązał również do swoich dwóch nowych graczy, Petera Odemwingie i Marca-Antoinea'a Fortune'a.
- Widziałem go (Fortune), kiedy ostatni raz grał w West Bromwich Albion i kiedy był zawodnikiem Celticu, więc wiem na co go stać.
- Fakt, że będę miał zawodników z różnymi predyspozycjami da mi możliwość zmiany stylu gry podczas meczu.
Komentarze (0)