McMahon o wczorajszym meczu
John McMahon postanowił się podzielić z dziennikarzami refleksjami na temat wczorajszego meczu rezerw z Wigan. Szkoleniowiec Liverpoolu był rozczarowany po remisowej batalii i ma nadzieję, że w następnych potyczkach, jego zawodnikom pójdzie o wiele lepiej.
Daniel Pacheco, Jay Spearing, David Amoo czy Nathan Eccleston wystąpili w tym meczu, ale żaden z nich na boisku przy Akademii w Kirkby nie mógł znaleźć sposobu na golkipera The Latics.
- Był to dla Nas ciężki mecz i nie mieliśmy dość jakości, by przechylić szalę zwycięstwa na naszą stronę.
- Zawsze kiedy gramy z Wigan, serwują Nam ciężkie mecze. Mieli w swoim składzie sporo Scouserów z przeszłością z Liverpoolu, czy Evertonu i nie odpuszczali na boisku, ani na moment.
- Długimi momentami wyglądaliśmy komfortowo, utrzymywaliśmy się przy piłce, ale nie znalazło to przełożenia na sytuacje podbramkowe.
- Mieliśmy kilku zawodników, którzy dawno nie zaliczyli pełnego występu i myślę, że było to widoczne na boisku.
- Możesz widzieć ich pracę i zaangażowanie w czasie treningów, ale mecz o coś, jest zupełnie czymś innym.
Wczoraj kontuzji nabawił się młody reprezentant Danii Nikola Saric, ale McMahon ma nadzieję, że to nic poważnego.
- Początkowe prognozy nie są złe. Musimy jednak poczekać i wysłuchać opinii personelu medycznego.
- Trzymamy kciuki za Saricia.
Teraz rezerwy zagrają na północnym-wschodzie z Newcastle United i McMahon liczy na lepszy występ zespołu.
- Ten sezon jest dla nas bardzo ekscytujący i liczymy na co najmniej kilka dobrych spotkań.
- Mecz z Newcastle nie zapowiada się łatwo. Mają paru doświadczonych chłopaków, tak więc, musimy zagrać dobry futbol.
Komentarze (0)