AVL
Aston Villa
Premier League
13.05.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1123

Carragher o szansach na tytuł


Jamie Carragher przyznał, że Liverpool ma szanse najwyżej na wicemistrzostwo, ponieważ konkurowanie z Chelsea i Manchesterem United jest ponad siły drużyny. The Reds zaczęli obecny sezon Premier League najgorzej od dziesięciu lat.

Największe oczekiwania są aktualnie względem Manchesteru City, gdzie wydając ogromne pieniądze, celuje się w pierwszą czwórkę ligowej tabeli i powrót do gry w Lidze Mistrzów. Przez całe 14 lat swojej kariery, Carragherowi nigdy nie było dane cieszyć się tytułem mistrzowskim w Premier League i nie zanosi się w tym sezonie na zmianę.

- Ludzie zawsze mówią, że zrobiłem wiele dla tego klubu, ale frustruje mnie fakt, że nie zdobyliśmy żadnego trofeum od czterech lat - powiedział 32-latek.

- Zdecydowanie nie podoba mi się wizja bezowocnej gry przez kolejne lata. Nie widzę powodów, żeby nie próbować zmienić tej sytuacji w obecnym sezonie.

- Nigdy nie byłem mistrzem Anglii i wydaję mi się, że i tym razem nim nie zostanę, bo ciężko będzie wspiąć się z tak niskiego miejsca w tabeli na sam jej szczyt. Możemy jednak z powodzeniem starać się o Puchar Anglii.

Liverpoolowi nie udało się kupić tego lata dobrego snajpera, jednak Carra uważa, że to nie zaważy na formie drużyny. Menedżer Roy Hodgson przyznał poprzedniego weekendu, że kupno kogoś, kto wsparłby Fernando Torresa, byłoby wisienką na torcie całego okienka transferowego.

Torres niezaprzeczalnie jest numerem jeden w ataku The Reds, jednak wciąż zmaga się z powrotem do pełni formy po uciążliwej kontuzji i dwóch operacjach kolana. Zaważyło to na częstotliwości jego występów w ostatnich czterech miesiącach poprzedniego sezonu i na Mistrzostwach Świata w RPA.

Wice-kapitan Liverpoolu usprawiedliwia Hodgsona sądząc, że wzmocnienie ataku w aktualnej sytuacji klubu nie było możliwe.

- Myślę, że biorąc pod uwagę wszystkie rzeczy, które działy się ostatnio, jak na początek jest w porządku, jeśli chodzi o kontuzje. Wszyscy liczymy na to, że Fernando wróci do najlepszej formy, ale oprócz niego jest również David N'Gog, który w ciągu ostatniego roku stał się zupełnie innym piłkarzem - początek sezonu w jego wykonaniu był fantastyczny. Nie można też zapominać o Dirku Kuycie i Ryanie Babelu.

Carra będzie świętował swój jubileusz w pierwszej i jedynej drużynie podczas pamiątkowego meczu z Evertonem. Do wspólnej gry zaprosił również byłych graczy Liverpoolu takich jak Michael Owen, Danny Murphy, Jerzy Dudek, Luis Garcia i Emile Heskey.

Kontrowersje budzi występ Owena, który aktualnie gra dla największych rywali The Reds, Manchesteru United. W związku z tym jego ciepłe przywitanie nie jest pewne, Carragher ma jednak nadzieję, że fani nie zachowają się nie fair.

- Mam nadzieję, że mimo gry u naszych wielkich rywali, powitanie Owena nie będzie chłodne. Zasługuje na dobre przyjęcie za wszystko, co zrobił dla Liverpoolu. Odchodził z klubu w trudnych okolicznościach (został sprzedany do Realu Madryt na kilka miesięcy przed końcem kontraktu), a przenosił się do United będąc, jak sam mówi, na równi pochyłej swojej kariery.

- Transfer do wielkiego klubu był szansą na zmianę tej sytuacji. Tymi przenosinami zawiódł wielu ludzi, ale chciał przede wszystkim dobrze dla siebie i swojej rodziny. Jego dzieci właśnie zaczynają szkołę, chciał, aby uczyły się w rodzinnym kraju.

- Bobby Charlton w meczu pamiątkowym Tommy'ego Smitha grał w koszulce The Reds. Czy to takie oburzające?

- Owenowi, jak i innym graczom, należy się uznanie kibiców. Gdybym ja odszedł z Liverpoolu, z miłą chęcią wróciłbym na Anfield i znów zagrał w czerwonej koszulce.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Fantastyczny comeback ekipy rezerw  (1)
05.05.2024 21:13, AirCanada, liverpoolfc.com
Elliott: Uwielbiam strzelać gole na Anfield  (3)
05.05.2024 21:06, AirCanada, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
05.05.2024 19:56, Zalewsky, SofaScore
Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (9)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com