Gerrard przed meczem kadry
Kapitan reprezentacji Anglii Steven Gerrard wierzy, że Wayne Rooney będzie w dobrej dyspozycji mentalnej we wtorkowym meczu kwalifikacji do Euro 2012 przeciwko Szwajcarii. Rooney zagra po raz pierwszy, od czasu kiedy w niedzielnej gazecie pojawiły się oskarżenia odnośnie jego osoby.
Gwiazda Manchesteru United była w centrum uwagi przez ostatnie 48 godzin, a zachowanie wymagane od graczy światowej klasy było przedmiotem dyskusji.
Fabio Capello potwierdził jednak, że Rooney wyjdzie na boisko przeciwko Szwajcarii, a Gerrard wierzy, że powrót do futbolu może przynieść napastnikowi odpoczynek od problemów pozaboiskowych.
- Nie rozmawiałem z Wayne'm o jego sprawach pozaboiskowych, ponieważ nie ma to nic wspólnego ze mną. On wie, że może liczyć na mnie jako przyjaciela i kolegę z drużyny, jednak myślę, że sobie poradzi - powiedział Gerrard.
- Trenował wczoraj i chce grać. Mam tylko nadzieję, że zagra tak jak w piątek, kiedy był znakomity. Drużyna bez wątpienia potrzebuje go grającego na takim poziomie, jeśli mamy myśleć o zdobyciu trzech punktów. Jeśli jest w szczytowej formie, potrafi strzelać i wypracowywać gole, wygrywać mecze w pojedynkę - kontynuował kapitan reprezentacji i the Reds.
- Jeśli masz problemy poza boiskiem, futbol może przynieść ukojenie. Kiedy mecz się rozpoczyna jesteś na nim skoncentrowany w stu procentach. Trzeba odłożyć zmartwienia na potem i wrócić do nich dopiero po zakończeniu spotkania.
- Wayne pokazał, dlaczego jest jednym z najlepszych zawodników na świecie, bo może zagrać głębiej, łączyć pomoc i atak, kreować bramki i samemu stwarzać zagrożenie. Nie chciałbym mierzyć się z nim w takiej formie, w jakiej był w piątek. Ważne jest, aby nic nas nie dekoncentrowało, nie tylko problemy Rooneya.
- Oczekuję od niego kolejnego wielkiego występu.
Dwa lata temu Anglia pokonała Chorwację 4-1 w Zagrzebiu na początku eliminacji do Mistrzostw Świata. Podobnie teraz, na drodze staje najgroźniejszy rywal w grupie, Szwajcaria, która pokazała na co ją stać pokonując w RPA przyszłych triumfatorów, Hiszpanię.
- Będzie trudno osiągnąć 4-1 tym razem. Szwajcaria to bardzo dobry zespół, dobrze zorganizowany w defensywie i trudno zdobyć przeciwko nim bramkę. Chcemy jednak skorzystać na piątkowym zwycięstwie i przystąpimy do meczu pewni siebie. Naszym celem, jaki postawiliśmy sobie spotykając się w zeszłym tygodniu, jest sześć punktów. Remis ze Szwajcarami byłby przyzwoitym wynikiem, chcemy jednak trzech punktów.
Jedynym problemem Capello jest to, czy w miejsce kontuzjowanego Michaela Dawsona wstawić Gary'ego Cahilla, czy Matthew Upsona. Gerrard wierzy, że Capello dokona słusznego wyboru decydując się na partnera dla Phila Jagielki.
- Nie trzeba za wiele zmieniać po zwycięstwie 4-0, jestem pewien, że ktokolwiek zagra na środku obrony wykona dobrą robotę. Gary Cahill dobrze radził sobie w ostatnim meczu, a Matthew Upson włożył wielki wkład w awans do RPA i grał na Mundialu.
- Zdajemy sobie sprawę, że to nasz pierwszy mecz wyjazdowy od czasu Mistrzostw Świata i że będzie to dla nas duży test, jednak jesteśmy pewni siebie i gotowi na wyzwanie.
Komentarze (0)