Suso z szansą na debiut
John McMahon powiedział dziś, że młoda hiszpańska gwiazda Liverpoolu - Suso może zadebiutować dziś w oficjalnym meczu rezerw przy okazji konfrontacji z Newcastle United w ramach rozgrywek ligowych dziś wieczorem.
Nastolatek, którego pełne imię i nazwisko to Jesus Joaquin Fernandez Saenz De La Torre niedawno oficjalnie przybył do Liverpoolu z FC Cadiz.
16-letni piłkarz podczas okresu przygotowawczego do sezonu zrobił wielkie wrażenie na sztabie szkoleniowym. Roy Hodgson zabrał go nawet do Niemiec, gdzie zadebiutował w ostatnich minutach spotkania z Borussią Moenchengladbach.
- Suso jest już oficjalnie naszym piłkarzem i będzie mógł zadebiutować w lidze rezerw.
- Ludzie chwalili go i rzeczywiście bardzo dobrze spisywał się w okresie przygotowawczym, ale pamiętajmy, że to bardzo młody chłopak. Musimy ostrożnie wprowadzać go do gry.
- Ma dopiero 16 lat i musi spokojnie oswajać się z wyspiarskim stylem gry. Ma już spore umiejętności i chcemy, by dalej się rozwijał.
- Tom Ince także znajdzie się w składzie. Jest już gotowy po kontuzji i jeśli dobrze pójdzie to zaprezentuje się wszystkim z dobrej strony.
Trener rezerw liczy na poprawę gry całej drużyny, po ostatnim bezbramkowym remisie z Wigan Athletic.
- Ostatnio zagraliśmy faktycznie słabo. Nie chcę się tłumaczyć tym, że to było naprawdę gorące popołudnie a kilku moich chłopaków było poobijanych. Nie graliśmy szybkim tempem a nasza gra nie była na takim poziomie, jaki możemy prezentować.
- Powinniśmy zobaczyć dużo lepszą grę w dzisiejszym meczu z Newcastle.
- Zagramy młodym zespołem, który powinien zdobywać cenne doświadczenie.
McMahon ogłosił, ze klub będzie musiał sobie radzić 2 miesiące bez Saricia, który nabawił się urazu z Wigan.
- Nieszczęśliwie doszło do złamania kości i będzie musiał pauzować około 2 miesięcy.
- Życzymy Nicoli jak najszybszego powrotu do zdrowia, gdyż ten chłopak ma naprawdę wspaniały charakter.
- Prześladują go kontuzję. Pamiętamy przecież o jego problemach z kolanem. Wyglądał na silnego i gotowego w okresie przygotowawczym, ale kontuzja przerwała wszystko.
Komentarze (0)