Wywiad z Jackiem Robinsonem
Rezerwy Liverpoolu przygotowują się do podjęcia dziś wieczorem na Prenton Park Wolverhamptonu. Oficjalna strona klubu przeprowadziła przy okazji wywiad z obrońcą-rekordzistą, Jackiem Robinsonem.
Obrońca stał się najmłodszym graczem w historii pierwszej drużyny the Reds, wchodząc na boisko w końcówce ostatniego meczu sezonu z Hull City. Miał wtedy 16 lat i 250 dni.
Z Liverpoolfc.tv rozmawiał o swojej dotychczasowej karierze, celach na przyszłość i tym, który z jego kolegów z drużyny ma najgorszy gust muzyczny, a który najgorzej się ubiera.
Największy wzlot w karierze?
Gra w pierwszej drużynie na koniec ostatniego sezonu w meczu z Hull City. Wejście do seniorskiego zespołu było dla mnie powodem do dumy i świetnym doświadczeniem. O tym, że znajdę się w składzie dowiedziałem się poprzedniej nocy i byłem bardzo podekscytowany. Mimo to zdołałem się wyspać, choć było to bardzo trudne. Po wszystkim dostałem mnóstwo wiadomości z gratulacjami od mojej rodziny i przyjaciół. Po tym, jak posmakowałem gry w pierwszym zespole wiem, że zdecydowanie chcę do niego należeć. To mój cel – postarać się wrócić tam w ciągu najbliższych trzech – czterech lat.
Największy upadek w karierze?
Nie było ich jak dotąd zbyt wiele. Dobrze spisywałem się przez ostatnie trzy czy cztery sezony i systematycznie poprawiałem swoją grę. Myślę, że gdybym musiał jakiś wybrać, byłby to fakt, że mam skłonność do łapania drobnych kontuzji na początku sezonu, jednak nigdy nie były one groźne.
Stadion, na którym chciałbyś zagrać?
Prawdopodobnie na Wembley lub Bernabeu... wraz z Liverpoolem w finale Ligi Mistrzów.
Wyniki jakiej innej drużyny śledzisz?
Jestem fanem Liverpoolu, więc oczywiście zawsze śledzę nasze wyniki. Zdarza mi się też oglądać w telewizji ligę hiszpańską, uwielbiam obserwować jak gra Lionel Messi.
Pierwsza koszulka piłkarska, jaką miałeś?
Stara, biała koszulka wyjazdowa Liverpoolu. Pamiętam, że miała na sobie zaokrąglony herb i czerwony pasek na ramieniu. Myślę, że była z sezonu 1998-99.
Na kim wzorujesz swoją grę?
Lubię Ashleya Cole’a. Dobrze radzi sobie w ofensywie i zawsze jest gdzieś w okolicach pola karnego kreując sytuacje dla swojego zespołu. Myślę, że jest najlepszym lewym obrońcą w lidze.
Jakie są twoje największe zalety?
Ofensywne rajdy z piłką, wślizgi, obrona jeden na jednego, główkowanie i podania. Nad tymi rzeczami mnóstwo pracowałem w ostatnich latach.
Pola, na których musisz się poprawić?
Bronienie i ustawianie się to rzeczy, nad którymi myślę, że muszę popracować.
Ostatnia ściągnięta przez ciebie płyta?
Nie zwykłem kupować wielu płyt. Ostatnią pobraną przeze mnie piosenką była prawdopodobnie ‘Live your Life’ Ericka Morillo. Mam ją teraz na swoim iPodzie.
Ostatni film, jaki obejrzałeś?
Ostatni Władca Wiatru. Byłem zszokowanym tym, jak słaby był ten film. Prawdopodobnie jeden z najnudniejszych jakie kiedykolwiek widziałem.
Ulubiony program telewizyjny?
Przyjaciele. Śmieszy mnie, Chandler jest bardzo zabawny. Często oglądam ten serial , mam nawet zestaw DVD.
Najgorzej ubierający się zawodnik?
Alex Cooper. Kompletnie nie ma wyczucia mody i jego ubrania nigdy do siebie nie pasują.
Osoba z najgorszym gustem muzycznym?
(Chwilę milczy) Prawdopodobnie Andre Wisdom z jego rapem. Po prostu nie ma dla mnie żadnego sensu, szczerze mówiąc, nie wiem co to w ogóle jest. Zawsze możesz usłyszeć to dobiegające z jego słuchawek kiedy używa iPoda, ponieważ zawsze słucha tego głośno.
Najlepsi koledzy z drużyny?
Mam ich kilku. Prawdopodobnie Coops, Flanno oraz Andre, ponieważ razem graliśmy w reprezentacji. Podobnie David Amoo. Wszyscy oni to dobrzy znajomi.
Najzabawniejsza osoba w drużynie?
Zdecydowanie John Flanagan, ponieważ jest niesamowicie stuknięty! Wszystko, co mówi sprawia, że się śmiejesz.
Człowiek, który najwięcej czasu spędza przed lustrem?
Tom Ince – niesamowicie kocha samego siebie!
Członek drużyny z największymi umiejętnościami?
Coops sporo potrafi, Jordy Brouwer też jest bardzo dobry.
Najlepszy piłkarz wszech czasów na twojej pozycji?
Roberto Carlos. Był dobry we wszystkim – obronie, ataku, strzelaniu i odbieraniu piłki. Po prostu dobry pod każdym względem piłkarz.
Myślisz, że byłbyś w stanie zdobyć jedną z tych niesamowitych bramek, z których on słynął?
(Śmiech) Miejmy nadzieję, że pewnego dnia mi się to uda.
Pierwsza osoba, do której piszesz po meczu?
Moja dziewczyna. Śledzi moją karierę i zawsze pyta jak mi idzie. Po meczach rozmawiam też z rodzicami, za każdym razem są bardzo dumni.
Komentarze (0)