Boss potwierdza zmiany w składzie
Trener Liverpoolu potwierdził dziś, że zamierza przeprowadzić zmiany w wyjściowej jedenastce na czwartkowy mecz ze Steauą Bukareszt. Hodgson chce dać szansę pokazania się graczom z pogranicza pierwszego składu, a także zapewnić potrzebny odpoczynek niektórym gwiazdom przed wyjazdem na Old Trafford.
- Tak, będą zmiany w składzie – powiedział na przedmeczowej konferencji – Nie ma co do tego wątpliwości, bo planowałem to od dawna.
- Nie widzę sensu w posiadaniu 25 piłkarzy, z których wielu występuje w swoich reprezentacjach i granie konsekwentnie tą samą jedenastką.
- Ważne będzie utrzymanie wszystkich graczy na powierzchni, a dla mnie będzie to szansa na lepsze ich poznanie. Uczę się o nich dużo podczas spotkań, bo wcześniej na pewno nie miałem zbyt wiele czasu, kiedy większość przebywała na Mistrzostwach Świata.
- Zamierzam wykorzystywać mecze Ligi Europy i Carling Cup do sprawdzania obecnej formy wielu graczy tak, abym nie miał wątpliwości, jaka jest obecnie nasza najlepsza jedenastka.
Trener potwierdził także, że Steven Gerrard będzie dostępny na mecz przeciwko Rumunom, ale decyzję o jego występie podejmie w późniejszym terminie. Kapitan The Reds nabawił się urazu głowy w bezbramkowo zremisowanym spotkaniu z Birmingham.
Dirk Kuyt i Fabio Aurelio są jedynymi członkami składu, którzy nie będą mogli być w kadrze z powodu kontuzji.
- Wciąż musimy czekać na powrót do zdrowia Dirka i Fabio, ale na szczęście póki co nie łapiemy zbyt wielu kontuzji, więc będę miał wystarczająco dużo graczy do wyboru.
- Skład zależy ode mnie i będę się kierował po pierwsze tym, aby wygrać jutrzejszy mecz, a po drugie dać niektórym przerwę przed Manchesterem United.
- Gracze, którzy wyjdą jutro na boisko muszą mnie przekonać, że są w stanie poradzić sobie przeciwko rywalowi z najwyższej półki. Nie interesuje mnie sprawdzanie ich w meczu ze słabym przeciwnikiem, bo mógłbym pomyśleć, że są lepsi, niż w rzeczywistości.
Hodgson został zapytany czy Manchester nie będzie miał przewagi już na starcie, z powodu dłuższej o 48 godzin przerwy po meczu w Lidze Mistrzów.
- Nie, ponieważ mamy szeroki skład. Kiedy trzeba grać tyle spotkań w krótkim czasie, trzeba zmieniać ustawienie i wyjściową jedenastkę. Jednak za każdym razem, kiedy trener przeprowadzi konieczną zmianę, a drużyna nie odniesie zwycięstwa, jest on krytykowany.
Trener powtórzył swój apel do kibiców, aby wstrzymali się z ocenami jego pracy do 10. kolejki Premier League.
- Zagraliśmy osiem meczów, pięć wygraliśmy, dwa zremisowaliśmy i jeden przegraliśmy. Nie sądzę, aby był to zły początek sezonu.
- Mamy nowy zespół, a terminarz nie jest dla nas łatwy. Mieliśmy trudny start. Jak wiele innych klubów mamy na koncie mniej punktów, niż byśmy chcieli i siedzimy w samym środku dużej grupy zespołów, które zdobyły między 4 a 6 oczek. Właściwie, można to powiedzieć o 90% ekip w lidze.
- Mówiłem wcześniej i na pewno będę musiał wiele razy powtarzać, że analizowanie pozycji w tabeli przed upływem 10 spotkań jest bezcelowe. Możemy dyskutować, czy początek był dobry, zły lub średni po dziesięciu meczach, ale nie po czterech.
- Mówię właściwie to, co już dobrze wiecie. Drużyna jest w okresie zmian i każdy wie, że ten czas nigdy nie jest łatwy.
- Wszystkie zmiany powodują problemy, nie tylko te, które obecnie przeprowadzamy w klubie.
- Nawet kiedy przychodzisz do klubu, w którym wszystko układa się idealnie, czas zmiany musi wpłynąć na sprawy związane z klubem. Niezależnie, jaka jest sytuacja, możesz mieć problemy na starcie nowego sezonu.
- Tak samo jest w każdym roku, kiedy odbywa się Mundial i eliminacje do europejskich pucharów. Kluby takie jak Liverpool muszą wtedy odczuć różnicę, bo wielu graczy jest wtedy ze swoimi reprezentacjami na turnieju.
- To musi zabrać trochę czasu. Mamy tego świadomość i obecnie najważniejsza jest dla nas pewność, że podążamy w dobrym kierunku i będziemy stawać się coraz lepsi w dalszych częściach rozgrywek.
Komentarze (0)