TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1628

Zapowiedź meczu


W środowy wieczór punktualnie o 21.00 Liverpool rozpocznie zmagania w kolejnej edycji Pucharu Ligi, w tym roku podobnie jak w poprzednich nazywanym Carling Cup. Pierwszym przeciwnikiem będzie Northampton Town, przedstawiciel Football League Two, który zawita na Anfield dopiero po raz trzeci.

W poprzednich latach Liverpool traktował te rozgrywki raczej jako pole do popisu dla graczy drugiego planu, przez co ostatni Puchar Ligi w naszej klubowej gablocie pochodzi z sezonu 2002/03, kiedy the Reds występowali jeszcze pod wodzą Gerarda Houlliera. Od tamtego czasu the Reds mieli problemy z przejściem dalej niż do trzeciej rundy zmagań, jednak poza wpadką z Crystal Palace odpadali z nie byle kim, bo po porażkach z Tottenhamem, Chelsea czy Arsenalem.

Czy Hodgson zagra w tym sezonie o pełną pulę i postara się zdobyć Carling Cup? Głodnych sukcesu kibiców the Reds nawet wygrana w tak mało znaczącym, jak na realia wyspiarskie, pucharze, bardzo by ucieszyła, bo przecież ostatni raz świętowali aż cztery lata temu, kiedy Gerrard podniósł w górę Tarczę Dobroczynności.

Mam nadzieję, że Hodgson potraktuje te rozgrywki poważnie i, chociaż może nie od pierwszych rund, będzie wystawiał w miarę silny skład, starając się wygrać każde spotkanie i nie zlekceważy potencjalnie słabszych przeciwników, takich jak Northampton Town.

Nie można jednak wymagać, że nowy szkoleniowiec the Reds wystawi w środowy wieczór zespół naszpikowany gwiazdami pokroju Gerrarda czy Torresa, raczej spodziewać się można ustawienia podobnego do tych z występów w Lidze Europy, czy nawet ze sparingów, kiedy Hodgson dawał szansę graczom głębokiej rezerwy lub młodzikom. Z pewnością w bramce zobaczymy Brada Jonesa, bo wobec nie łapiącego kontuzji Pepe Reiny (odpukać w niemalowane!) będzie to właściwie jedyna, nie licząc nie rozpoczętego jeszcze FA Cup, okazja Australijczyka do gry w pierwszym zespole. Na szansę gry mogą liczyć również Marin Kelly, Jay Spearing, Nathan Eccleston, Jonjo Shelvey, Ryan Babel czy Daniel Pacheco. Wobec prawdopodobnej nieobecności Gerrarda, Carraghera i Reiny, opaskę kapitana założy pewnie Lucas, jak miało to miejsce w meczu z FK Rabotnicki w sierpniu.

Czego można spodziewać się po drużynie z Northampton? Szczerze mówiąc nie wiem, jednak nie przewiduję większych problemów Liverpoolowi w meczu z drużyną z League Two i to na Anfield. Przyjezdni w ostatnich pięciu meczach wygrali zaledwie raz, zremisowali dwa i przegrali dwa spotkania. Wydaje się, że nadchodzący mecz to okazja głównie dla kibiców tej drużyny na odwiedzenie słynnego na cały świat stadionu na Merseyside, a zespół Stuarta Graya pokaże na murawie futbol ultra-defensywny, ustawiony tylko i wyłącznie na destrukcję. Wiemy, jak trudno gra się z takimi ekipami, jednak the Reds pokazali już w tym sezonie, że nie lekceważą tych teoretycznie słabszych przeciwników i na boisku potrafią udowodnić swoją wyższość.

Co ciekawe obie drużyny spotykały się w przeszłości zaledwie trzy razy, pomimo tego, że oba mają ponad stuletnią historię. Pierwsze spotkanie miało miejsce w czwartej rundzie FA Cup 25 stycznia 1958 roku, kiedy na Merseyside Liverpool wygrał 3-1. Siedem lat później ponownie nie mieliśmy problemów z ograniem przyjezdnych, strzelając pięć goli i nie tracąc żadnego w rozgrywkach First Division. Ostatnie spotkanie również rozgrywane w ramach ligi the Reds zremisowali na stadionie rywala 0-0, a od tego czasu przez ponad czterdzieści lat obie drużyny więcej na siebie nie trafiły.

Możemy być pewni absencji dwóch naszych kontuzjowanych zawodników, Dirka Kuyta i Fabio Aurelio, którzy nie zdążą wyleczyć urazów do środowego wieczora, zresztą Hodgson i tak raczej nie zaryzykowałby ich zdrowiem i na siłę nie starałby się włączać ich do składu na akurat to spotkanie.

Gwiazdą Northampton Town i zarazem zawodnikiem, którego ewentualnie mamy prawo się obawiać, jest pomocnik Kevin Thorton, który jak dotychczas zdobył już trzy gole w tym sezonie, w tym jednego w Carling Cup przeciwko Reading - w meczu, który zakończył się wynikiem 3-3 i pozwolił na zwycięstwo NT w rzutach karnych 4-2. Jak powiedział Thorton: - Nie oczekuje się od nas pokonania Liverpoolu, więc musimy cieszyć się grą. Jeśli uda nam się zagrać własny futbol i przytrzymać piłkę, jesteśmy dobrą drużyną.

Nie oszukujmy się, mecz z Northampton Town jest jak najbardziej do wygrania dla the Reds. Co więcej, jeśli będą oni mieli problemy z pokonaniem przyjezdnych, zawstydzą nie tylko siebie ale i nas, kibiców. Każdy inny wynik niż zwycięstwo, najlepiej wysokie, będzie odbierany w kategorii nawet nie niespodzianki, a sensacji, a dla mnie osobiście - kompromitacji. Wierzę jednak, że nasza młodzież poradzi sobie na tym poziomie i zaprezentuje przyjemny dla oka futbol, pewnie pokonując drużynę z League Two i awansując do kolejnej fazy. Pokażcie na co Was stać! You'll Never Walk Alone.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com