AVL
Aston Villa
Premier League
13.05.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1194

Zapowiedź meczu


W środowy wieczór punktualnie o 21.00 Liverpool rozpocznie zmagania w kolejnej edycji Pucharu Ligi, w tym roku podobnie jak w poprzednich nazywanym Carling Cup. Pierwszym przeciwnikiem będzie Northampton Town, przedstawiciel Football League Two, który zawita na Anfield dopiero po raz trzeci.

W poprzednich latach Liverpool traktował te rozgrywki raczej jako pole do popisu dla graczy drugiego planu, przez co ostatni Puchar Ligi w naszej klubowej gablocie pochodzi z sezonu 2002/03, kiedy the Reds występowali jeszcze pod wodzą Gerarda Houlliera. Od tamtego czasu the Reds mieli problemy z przejściem dalej niż do trzeciej rundy zmagań, jednak poza wpadką z Crystal Palace odpadali z nie byle kim, bo po porażkach z Tottenhamem, Chelsea czy Arsenalem.

Czy Hodgson zagra w tym sezonie o pełną pulę i postara się zdobyć Carling Cup? Głodnych sukcesu kibiców the Reds nawet wygrana w tak mało znaczącym, jak na realia wyspiarskie, pucharze, bardzo by ucieszyła, bo przecież ostatni raz świętowali aż cztery lata temu, kiedy Gerrard podniósł w górę Tarczę Dobroczynności.

Mam nadzieję, że Hodgson potraktuje te rozgrywki poważnie i, chociaż może nie od pierwszych rund, będzie wystawiał w miarę silny skład, starając się wygrać każde spotkanie i nie zlekceważy potencjalnie słabszych przeciwników, takich jak Northampton Town.

Nie można jednak wymagać, że nowy szkoleniowiec the Reds wystawi w środowy wieczór zespół naszpikowany gwiazdami pokroju Gerrarda czy Torresa, raczej spodziewać się można ustawienia podobnego do tych z występów w Lidze Europy, czy nawet ze sparingów, kiedy Hodgson dawał szansę graczom głębokiej rezerwy lub młodzikom. Z pewnością w bramce zobaczymy Brada Jonesa, bo wobec nie łapiącego kontuzji Pepe Reiny (odpukać w niemalowane!) będzie to właściwie jedyna, nie licząc nie rozpoczętego jeszcze FA Cup, okazja Australijczyka do gry w pierwszym zespole. Na szansę gry mogą liczyć również Marin Kelly, Jay Spearing, Nathan Eccleston, Jonjo Shelvey, Ryan Babel czy Daniel Pacheco. Wobec prawdopodobnej nieobecności Gerrarda, Carraghera i Reiny, opaskę kapitana założy pewnie Lucas, jak miało to miejsce w meczu z FK Rabotnicki w sierpniu.

Czego można spodziewać się po drużynie z Northampton? Szczerze mówiąc nie wiem, jednak nie przewiduję większych problemów Liverpoolowi w meczu z drużyną z League Two i to na Anfield. Przyjezdni w ostatnich pięciu meczach wygrali zaledwie raz, zremisowali dwa i przegrali dwa spotkania. Wydaje się, że nadchodzący mecz to okazja głównie dla kibiców tej drużyny na odwiedzenie słynnego na cały świat stadionu na Merseyside, a zespół Stuarta Graya pokaże na murawie futbol ultra-defensywny, ustawiony tylko i wyłącznie na destrukcję. Wiemy, jak trudno gra się z takimi ekipami, jednak the Reds pokazali już w tym sezonie, że nie lekceważą tych teoretycznie słabszych przeciwników i na boisku potrafią udowodnić swoją wyższość.

Co ciekawe obie drużyny spotykały się w przeszłości zaledwie trzy razy, pomimo tego, że oba mają ponad stuletnią historię. Pierwsze spotkanie miało miejsce w czwartej rundzie FA Cup 25 stycznia 1958 roku, kiedy na Merseyside Liverpool wygrał 3-1. Siedem lat później ponownie nie mieliśmy problemów z ograniem przyjezdnych, strzelając pięć goli i nie tracąc żadnego w rozgrywkach First Division. Ostatnie spotkanie również rozgrywane w ramach ligi the Reds zremisowali na stadionie rywala 0-0, a od tego czasu przez ponad czterdzieści lat obie drużyny więcej na siebie nie trafiły.

Możemy być pewni absencji dwóch naszych kontuzjowanych zawodników, Dirka Kuyta i Fabio Aurelio, którzy nie zdążą wyleczyć urazów do środowego wieczora, zresztą Hodgson i tak raczej nie zaryzykowałby ich zdrowiem i na siłę nie starałby się włączać ich do składu na akurat to spotkanie.

Gwiazdą Northampton Town i zarazem zawodnikiem, którego ewentualnie mamy prawo się obawiać, jest pomocnik Kevin Thorton, który jak dotychczas zdobył już trzy gole w tym sezonie, w tym jednego w Carling Cup przeciwko Reading - w meczu, który zakończył się wynikiem 3-3 i pozwolił na zwycięstwo NT w rzutach karnych 4-2. Jak powiedział Thorton: - Nie oczekuje się od nas pokonania Liverpoolu, więc musimy cieszyć się grą. Jeśli uda nam się zagrać własny futbol i przytrzymać piłkę, jesteśmy dobrą drużyną.

Nie oszukujmy się, mecz z Northampton Town jest jak najbardziej do wygrania dla the Reds. Co więcej, jeśli będą oni mieli problemy z pokonaniem przyjezdnych, zawstydzą nie tylko siebie ale i nas, kibiców. Każdy inny wynik niż zwycięstwo, najlepiej wysokie, będzie odbierany w kategorii nawet nie niespodzianki, a sensacji, a dla mnie osobiście - kompromitacji. Wierzę jednak, że nasza młodzież poradzi sobie na tym poziomie i zaprezentuje przyjemny dla oka futbol, pewnie pokonując drużynę z League Two i awansując do kolejnej fazy. Pokażcie na co Was stać! You'll Never Walk Alone.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Keane: Jako zawodnik chciałbym grać dla Kloppa  (0)
06.05.2024 09:44, Ad9am_, Liverpool Echo
Postecoglou: Nie sądzę, że zagraliśmy źle  (1)
06.05.2024 09:31, RosolakLFC, Liverpool Echo
Fantastyczny comeback ekipy rezerw  (1)
05.05.2024 21:13, AirCanada, liverpoolfc.com
Elliott: Uwielbiam strzelać gole na Anfield  (4)
05.05.2024 21:06, AirCanada, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
05.05.2024 19:56, Zalewsky, SofaScore