Kuyt o meczu w Utrechcie
Dirk Kuyt ma nadzieję, że Liverpool uczyni znaczący krok w kierunku awansu do następnej rundy Ligi Europy, zwyciężając jutro na boisku w Utrechcie. Holender spędził 5 lat na Stadion Galgenwaard, gdzie bardzo się rozwinął, by potem przenieść się do Feyenoordu.
- Ten powrót wiele dla mnie znaczy.
- Utrecht dał mi szansę gry w profesjonalnym futbolu. Spędziłem tam blisko 5 lat i cieszyłem się tym okresem. Jestem im naprawdę wdzięczny za daną mi szansę.
- Nie znam w tej chwili wielu piłkarzy, którzy tam grają. Może są to 2-3 nazwiska. Znam jednak kilka osób, które ciągle pracują w klubie i bardzo przyjemnie będzie się z nimi spotkać.
- Chcemy osiągnąć dobry wynik. Jeśli pokonamy ich w Holandii, znajdziemy się niemal w następnej rundzie, gdyż z 6 punktami będziemy prowadzić w grupie.
- Codziennie ciężko trenujemy i wiem, że mamy odpowiednią jakość. Kwestią czasu jest to, by przyszły satysfakcjonujące wyniki.
Kuyt wie, że Liverpool nie ma co liczyć na gościnność Utrechtu, który we wcześniejszej fazie Ligi Europy pokonał Celtic 4-0.
- Lubię holenderski futbol i z przyjemnością patrzę jak kluby stąd idą naprzód, zwłaszcza w Europie.
- Kiedy zapewniliśmy sobie awans, widziałem, że oni ograli wysoko Celtic. Mówiłem wtedy kolegom, że chciałbym na nich trafić, gdyż to byłby dla mnie bardzo emocjonalny come back.
- Mają dobry zespół. To młody team, ale jeśli mają swój dzień, to są bardzo niebezpieczni, zwłaszcza u siebie. Osiągnęli parę dobrych rezultatów chociażby z Celtikiem. Meczem z Napoli też dobrze rozpoczęli fazę grupową.
- Nie gra się z nimi łatwo na ich boisku. Jeśli spytasz piłkarzy Ajaxu o grę w Utrechcie, to każdy powie ci, że to ciężki teren.
Dirk w weekend powrócił po kontuzji barku w meczu z Sunderlandem. Strzelił bramkę po asyście Torresa, ale dodaje, że odczuwa jeszcze skutki kontuzji i potrzebuje trochę czasu na dojście do pełni formy.
- Sądzę, że potrzebuje jeszcze czasu. Na pełne wyleczenie takiego urazu potrzeba 4-6 tygodni. Wyleczyłem się szybciej i teraz muszę dojść do pełni formy.
- Oczywiście wspaniałym uczuciem było strzelić gola i pomóc drużynie. Nie udało nam się wygrać, ale przy tej samej ciężkiej pracy, wyniki wkrótce muszą przyjść.
- Chcemy poprawić wyniki tak szybko, jak to tylko możliwe. Jeśli wygramy z Utrechtem a potem Blackpool to będziemy mogli udać się na zgrupowania reprezentacji z poczuciem, że dobrze wykonaliśmy swoją pracę - podsumował reprezentant Oranje.
Komentarze (0)