Hodgson o nieobecnych
Roy Hodgson wyjaśnił powody nieobecności Stevena Gerrarda w kadrze, która udała się do Holandii na potyczkę w Lidze Europy przeciwko Utrechtowi. Hodgson powiedział reporterom, że drobny problem z plecami kapitana wpłynął na jego decyzję.
Jednak Gerrard ma sił na tyle, aby można było spodziewać się jego występu z Blackpool w niedzielę.
- Steven Gerrard jest oszczędzany, ponieważ rozegrał wiele spotkań i zawsze niepokoimy się, że jeśli rozegra 3 mecze w tygodniu i możemy go stracić na dłuższy okres. Na szczęście mamy kilka opcji w środku pola.
- Gerrard to jedyny piłkarz z naszego składu, nad którym naradzaliśmy się w kwestii tego czy powinien grać i musieliśmy go pominąć, gdyż odczuł ból w plecach.
- Mam 23. zdrowych piłkarzy do dyspozycji i zdecydowałem się opuścić jednego, ponieważ będzie dla nas bardzo ważnym ogniwem w kolejnych meczach.
- W tej chwili Steven Gerrard ma się dobrze. Jeśli to byłby mecz decydujący o naszym być albo nie być w grupie i potrzebowalibyśmy pozytywnego rezultatu, zagrałby. Rozegramy 6 spotkań na tym etapie i to dopiero drugie.
Zapytany czy obawia się o kondycję Gerrarda na dłuższy okres, odpowiedział: - Nie. Pod tym względem Gerrard jest ostatnim piłkarzem, o którego się martwię.
Daniel Agger to kolejny wielki nieobecny.
Hodgson dodał: - Na początku myśleliśmy, że miał problem z naciągniętą pachwiną, ale przeszedł prześwietlenie przed południem. Jeszcze nie otrzymałem wyniku.
- Leczenie nie przyniosło oczekiwanej odpowiedzi. Początkowo, w poniedziałek, kiedy pojawił się na treningu sądziliśmy, że będzie mógł zagrać.
- Jednak nic z tego, więc w tej chwili kwestią jest to czy będzie gotów w niedzielę.
Komentarze (0)