Hollywood wkracza do akcji!
Kampania skierowana przeciwko właścicielom Liverpoolu zaczyna właśnie sięgać gwiazd, gdyż kilka z czołowych postaci Hollywood wyraziła gotowość do dołączenia do protestu.
Możni przemysłu filmowego Mike Jefferies oraz Dan Hubbard, zagorzali fani The Reds, zdegustowani tym, co dzieje się z ich ukochanym klubem, będą na Merseyside w ten weekend, aby nakręcić film opisujący panującą zarazę.
Jefferies jest producentem filmowym oraz reżyserem z bogatym dorobkiem przebojów box office na koncie, natomiast Hubbard miał swój udział w takich hitach jak King Kong czy Ultimatum Bourne’a. Obydwaj zaangażują swoją imponującą listę kontaktów w swoje przedsięwzięcie.
Zamierzają nakręcić film, który trafi do internetu w przyszłym tygodniu, a udział mają wziąć celebryci oraz wpływowi fani Liverpoolu. Zapowiadają kampanię wirusową na skalę masową, z milionami odsłon.
Póki co mówi się o zaangażowaniu supergwiazd takich jak Samuel L. Jackson i Mike Myers, którzy również są fanami Liverpoolu. Jefferies, który napisał i wyprodukował serię filmów “Gol”, obiecał kilka wielkich nazwisk.
- Nie uwierzycie, kto weźmie udział. Byłem zdumiony fantastyczną reakcją tak wielu sławnych Czerwonych. Mnóstwo fanów również chce brać w tym udział - powiedział.
- To ważne, aby rozpowszechniać wiadomość, że fani chcą odejścia Hicksa i Gilletta. Są miliony kibiców, którzy nie potrafią zaakceptować, że ich klub jest traktowany jak produkt pokroju puszki napoju.
- Kampania już teraz nabiera sporego rozpędu i jest to prawdziwe poczucie wśród fanów. Jednak oni się nie przejmują, nie przejmują się naszym klubem - poza jego wartością.
- Nie przejmują się zawodnikami czy fanami. Albo naszą historią, naszym dziedzictwem i nie przejmują się naszą przyszłością.
- Poprzez próby refinansowania długu, zamiast pokazania klasy i podpisania sensownej umowy i ograniczenia swoich strat, Hicks mówi “pie***cie się’ do fanów.
- Co zatem powinniśmy odpowiedzieć? DOŚĆ! Jedynym sposobem, aby zmienić jego aroganckie podejście, jest danie mu prztyczka w nos i ośmieszenie go w oczach jego rodziny, wspólników, inwestorów, itd.
- Dlatego też przyleciałem z Kapsztadu do Liverpoolu poprzedniej nocy, aby nakręcić krótki film w ten weekend, w którym fani Liverpoolu i inne zaangażowane osoby powiedzą Tomowi Hicksowi - i całemu światu - co o nim myślą. Ośmieszymy go i uderzymy tam, gdzie go zaboli.
Hollywoodzka para już teraz ma zapewniony udział kilku wielkich gwiazd w tym filmie, jednak chcą więcej fanów i więcej sław, aby pojawili się w Liverpoolu w tym tygodniu i byli częścią obrazu.
Będą stacjonować w Hope Street Hotel w centrum miasta od 10 do 18 w sobotę oraz od 9 do 12 w niedzielę. Chcą, aby ludzie przychodzili i nagrywali swoje protesty.
- Naszym celem jest praca dzień i noc, aby wrzucić film na YouTube we wtorek, a potem żeby fani wysyłali linki do kogo tylko się da - dodaje.
- Wyobraźcie sobie, gdyby udało się osiągnąć milion odsłon. Jeśli to się uda, to możemy być spokojni, że każdy kto się liczy, dowie się jak bardzo znienawidzony jest Tom Hicks. A co ważniejsze, sam Hicks się tego dowie.
Jefferies chce, aby jak największa ilość fanów do niego dołączyła i obiecał informować wszystich na bieżąco na swoim Twitterze (http://twitter.com/mikejefferiesL4). I kto wie, być może znajdą się tam wiadomości od największych gwiazd Hollywood.
Komentarze (0)