Blackpool myśli o niespodziance
Gary Taylor-Fletcher ma ochotę odnieść wielkie zwycięstwo nad Liverpoolem, gdy w niedzielę Blackpool zawita na Anfield. Piłkarz będący fanem The Reds pragnie spełnić swoją życiową ambicję - strzelić bramkę przed słynnym the Kop.
Były zawodnik Huddersfield oraz Lincoln zdementował poglądy o jego podwójną moralność i ma nadzieję na zdobycie trzech punktów.
- Chcemy wygrać. Nieważne kto strzeli, ale jeśli to się uda, zwycięstwo będzie czymś kompletnie niewiarygodnym.
- Jednak najważniejszy jest dobry występ.
Taylor-Fletcher był najlepszy na boisku w przegranym meczu naszego rywala 2:1 z Blackburn w poprzedniej kolejce Premier League, więc spodziewa się zachować miejsce w składzie.
- Jeśli zagramy na podobnym standardzie co przed tygodniem, będziemy mieli wielką szansę na zdobycz punktową - dodał.
- Rywale nie mają najlepszego okresu, ale będą postrzegać mecz z Blackpool na Anfield jako dobrą okazję, aby podnieść sobie morale.
- Jednak my pojedziemy z myślą, że to dobry moment na potyczkę z Liverpoolem.
Komentarze (0)