LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1250

Wywiad z Bouzanisem


Przed wieczornym meczem rezerw z West Hamem wysłannicy oficjalnej strony klubu zdążyli złapać bramkarza zespołu, Deana Bouzanisa i przepytać go tak, jak przed innymi meczami jego kolegów. Zapraszamy do lektury.

Australijczyk, który przybył na Anfield latem 2007 roku jest uznawany za jednego z najlepiej zapowiadających się graczy na swojej pozycji.

W poniższym wywiadzie opowie o swojej dotychczasowej karierze, chłopięcych marzeniach o zostaniu napastnikiem i dlaczego Victor Palsson czasami znajduje swoje budt przylepione taśmą do ściany szatni.

Najlepszy moment w karierze?

Nie jest łatwo dostać się z Sydney prosto na Anfield więc cieszę się, że mi się to udało. Dobrym momentem był też dla mnie występ w finale FA Youth Cup.

Najgorszy moment w karierze?

W piłce nożnej trzeba przejść przez wiele gorszych momentów. Dla mnie najgorzej wspominaną chwilą do tej pory jest wyjazd na Euro (w drużynie Grecji z U-19) i uraz, którego nabawiłem się przed pierwszym meczem. Nie mogłem już zagrać, więc całe rozgrywki przesiedziałem na trybunach, co nie było miłe. Kiedy przytrafia się coś takiego, myśli się dwoma drogami na raz. Po pierwsze dopingowałem drużynę i chciałem, żeby chłopaki poradzili sobie jak najlepiej, a z drugiej strony świadomość, że miałem grać w tym meczu bolała mnie. Czasami takie sytuacje pozwalają wzmocnić ducha. Kiedy uporasz się z takim ciosem, zaprocentuje to w przyszłości.

Najlepsza obrona w czasie meczu?

Prawdopodobnie podwójna interwencja w pierwszej połowie finału FA Youth Cup z Arsenalem w zeszłym roku. Wtedy na mecz przyszło wielu kibiców i między innymi dlatego zapadł mi w pamięć.

Na jakim stadionie chciałbyś zagrać?

Na Santiago Bernabeu. Jest niesamowite przez swoją budowę i liczbę fanów, którą może pomieścić. W takim miejscu bardzo chciałbym zagrać i byłoby wspaniale, gdyby udało mi się to z Liverpoolem.

Śledzisz wyniki innych drużyn?

Zazwyczaj sprawdzam tylko rezultaty z boisk Premier League, ale ostatnio zacząłem interesować się postawą Accrington Stanley. W zeszłym sezonie spędziłem tam trochę czasu na wypożyczenie i zdobyłem kilku przyjaciół. Kiedy dorastałem w Australii, wszyscy tylko sprawdzaliśmy Premier League, bo oczywiście każdy chciał tam zagrać pewnego dnia. Gdybym miał wybrać klub, którego wyniki śledzę najbardziej regularnie, wskazałbym Barcelonę.

Jaka była twoja pierwsza koszulka piłkarska?

To była koszulka Brazylii z Mistrzostw Świata 1998 roku we Francji z nazwiskiem Ronaldo na plecach. Właściwie do 15 roku życia grałem w polu, więc na bramce jestem dopiero 4-5 lat. Będąc młodszym chciałem zostać napastnikiem, aż pewnego razu moja drużyna nie miała rezerwowego bramkarza i stanąłem między słupkami. Po meczu tata powiedział, że powinienem pograć trochę na bramce żeby zobaczyć, czy mi się spodoba. I tak już zostało.

Na kim starasz się wzorować w swojej grze?

Mam dwóch bramkarzy, których podziwiam najbardziej. Dwóch Hiszpanów, czyli Pepe za niezwykłą efektywność i Ikera Casillasa. Obaj są podobni, razem przechodzili przez młodsze zespoły w Hiszpanii aż stali się tam najlepsi, a oprócz tego moim zdaniem najlepsi na świecie. Oglądanie ich w grze może mi zdecydowanie pomóc. Chciałbym wprowadzać piłkę do gry tak jak Reina, kiedy rozpoczyna kontrataki. Dodatkowo jest bardzo spokojny na boisku i dobrze dyryguje obroną. To dobry wzór do naśladowania.

Jakie są twoje mocne strony?

Powiedziałbym, że dobrze ustawiam ludzi przed sobą i przydaję się przy szybkim rozpoczęciu akcji, bo mogę wprowadzać piłkę dowolną nogą.

W czym mógłbyś się poprawić?

Pracowałem z trenerami nad kilkoma aspektami szczególnie, takimi jak łapanie piłek albo dobre ustawienie się w sytuacji, kiedy piłka jest w konkretnym miejscu. Zawsze trzeba się starać iść do przodu, bo zawsze jest coś do poprawy i nawet najmniejszy drobiazg może zrobić różnicę w grze.

Jaką płytę ostatnio ściągnąłeś?

Chyba Drake’a „Thank Me Later”. Podoba mi się, a najbardziej piosenka „Find your love”. Lubię różne rodzaje muzyki, mam też kilka albumów Ministry of Sound i czasami ich słucham. Zależy od tego, w jakim nastroju jestem.

Ostatnio obejrzany film?

Ostatnio oglądałem „Farciarza Gillmore’a”. Adam Sandler jest niesamowity.

Ulubiony program telewizyjny?

The Simpsons. Homer rozśmiesza mnie do łez więc kiedy siadam przed TV i akurat trwają Simpsonowie, na pewno obejrzę.

Kto najgorzej się ubiera w rezerwach?

Victor Palsson ma chyba najgorsze ciuchy. Nosi spodnie z dziurami i te denerwujące klapki, więc to na pewno on ma najgorszy gust. Wielu chłopaków docina mu z tego powodu, rozwieszamy na przykład jego buty czy inne ubrania po całej szatni. Trzeba przyznać, że zbiera je całkiem nieźle i wie czego się spodziewać, przychodząc w takim ubraniu.

Najgorszy gust muzyczny?

Kiedy przeglądałem iPoda Stephena Darby’ego i natrafiłem na AC/DC i tym podobne mógłbym wskazać jego, bo to nie mój rodzaj muzyki. Na pewno gdyby zdecydował się go podłączyć w szatni i puścić wszystkim, nie miałby ciepłego przyjęcia takich zespołów. Zawsze kiedy włączamy muzykę i nie wiemy, co puścić on nigdy nie proponuje swojego odtwarzacza. Może coś ukrywa? Chris Mavinga i David Amoo chcą zawsze puszczać swoją muzykę. Słuchają dużo rapu.

Najlepsi kumple w drużynie?

Jesteśmy zgraną ekipą, więc mam ich kilku. Stevie Irwin, Stephen Darby i Victor Palsson to ci, z którymi trzymam się najczęściej.

Najśmieszniejszy?

Deale Chamberlain. Często się razem śmiejemy i ma naprawdę fajne poczucie humoru, które zawsze mnie bawi.

Kto spędza najwięcej czasu przed lustrem?

Suso ma bzika na punkcie fryzury. Choćby nie wiem, co się działo, zawsze będzie miał ułożone włosy na trening. Prawdopodobnie wstaje koło 8:30 aby zdążyć się uczesać, bo na zajęcia zawsze przychodzi gotowy.

Najbardziej utalentowany?

Pewnie znowu Suso. Jest bardzo szybki przy piłce i mija obrońców jednego, po drugim. Miał naprawdę dobre wejście, bo strzelił i wypracował kilka goli. Ma ogromny talent.

Najlepszy bramkarz w historii?

Peter Schmeichel, ponieważ był prawdziwą bestią w bramce i nic nie mogło go pokonać. Oglądałem jego grę, kiedy byłem mały i zauważyłem, że ustawiał graczy tak, jak ja. Też lubię być głośny i dużo krzyczeć na innych.

Pierwsza osoba, do której piszesz po meczu?

Mój tata, któremu od razu opowiadam ze szczegółami jak sobie radziłem. Wspierał mnie na dobre i złe i zawsze będzie pierwszym, z którym się skontaktuję po skończonym meczu. Stara się oglądać tyle moich gier, ile może przez LFC TV. Jest ze mną bardzo szczery i kiedy zobaczy, że popełniłem błąd nie będzie miał problemów z powiedzeniem mi tego. Nigdy nie mówił ‘Nie przejmuj się’, tylko ‘To i to mogłeś zrobić lepiej’. I to mi pomagało.

Najlepszy aspekt gry w LFC?

Największą rzeczą jest samo przebywanie w tak wielkim klubie, z tak niesamowitą historią. Wiedząc, że za tobą są całe pokolenia kibiców i piłkarzy po prostu robisz wszystko, aby przebić się do pierwszej drużyny. Wyjście na Anfield i oglądanie reakcji fanów w takim meczu nakręca mnie jeszcze bardziej, aby grać dla tego klubu.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Media po spotkaniu z West Hamem  (0)
28.04.2024 15:13, Fsobczynski, thisisanfield.com
Redknapp: Czas Salaha w klubie dobiega końca  (5)
28.04.2024 10:40, Ad9am_, Sky Sports
Salah odmawia wywiadu i zaskakuje w mediach  (45)
27.04.2024 20:44, BarryAllen, Liverpool Echo
Moyes po remisie na London Stadium  (0)
27.04.2024 18:03, Wiktoria18, whufc.com
Reakcja Kloppa po remisie z West Hamem  (7)
27.04.2024 17:36, Bartolino, liverpoolfc.com
Gakpo: Nie takiego wyniku oczekiwaliśmy  (3)
27.04.2024 16:33, Loku64, Liverpoolfc.com
Statystyki  (1)
27.04.2024 16:19, Zalewsky, SofaScore