NESV może liczyć na miłe powitanie

Prezes Chelsea, Bruce Buck, ma zamiar zgotować ciepłe powitanie nowym właścicielom LFC kiedy transakcja dojdzie do skutku, o ile kolejny amerykański rząd Liverpoolu będzie miał dobre intencje.

Wszystko wskazuje na to, że przejęcie klubu przez New England Sports Ventures (NESV) to tylko kwestia czasu. Wprawdzie Tom Hicks nie składa jeszcze broni, ale chyba mało kto wierzy, że jego protesty przyniosą jakikolwiek skutek.

Pan Buck uważa, że jeśli NESV uniknie błędów H&G to będą w stanie wnieść dużo dobrego do angielskiej piłki na najwyższym poziomie.

- Wszystko zależy od tego, jakie cele stawiają sobie właściciele. Jeśli zdają sobie sprawę z historii i tradycji klubu nie ma innego wyjścia jak tylko powitać ich z otwartymi ramionami - powiedział prezes Chelsea.

- Kluczem do sukcesu jest zbudowanie odpowiednich relacji z fanami. Nie wydaje mi się aby Hicks i Gillett liczyli się ze zdaniem kibiców. Problemem nie były tylko długi.

Również właściciel Wolves, Steve Morgan, który pięć lat temu próbował przejąć Liverpool cieszy się na zmianę właścicieli przez LFC.

- Popieram wszystko co rozwiąże problemy oraz będzie dobre dla fanów i klubów. Nie jestem za ogromnymi długami klubów piłkarskich. Obecnie większość amerykańskich właścicieli klubów sportowych myśli, że jak tylko się zjawią zdziałają cuda, ciągle będą wygrywać niezliczone trofea i nieustannie powiększać swój majątek. Czasem to jednak nie do końca działa a przykładem tego jest Liverpool - skomentował sytuację Steve Morgan.

- Podobnie jak każdy kto ma choć trochę Liverpoolu w sercu byłem zasmucony tym co działo się z klubem w czasie ostatnich sześciu miesięcy więc cieszę się z każdej możliwości rozwiązania problemów LFC i podwyższenia jakości w klubie.

Również współwłaściciel West Ham United, David Gold, w związku z sytuacją Liverpoolu odniósł się do sprawy długów w futbolu.

- Jednym z błędów H&G było to, że nie spełnili swoich obietnic. Myślę, że to jest główny powód nienawiści fanów do tej dwójki. A kiedy stosunki na linii kibice-właściciele zaczęły się drastycznie pogarszać praktycznie nie było już prostej drogi wyjścia z tej sytuacji.

- Długi same w sobie nie powinny być głównym problemem Hicks'a i Gillett'a. Inaczej jest gdy używasz ich by oszukiwać. Można dyskutować czy Portsmouth używało długów do oszukiwania czy nie. Ja ich działania na rynku transferowym przy takim debecie rozpatruję w kategorii pewnego oszustwa - zakończył David Gold.