Wywiad z Jay'em Spearingiem
Redaktorzy oficjalnej strony klubu udali się do Melwood, aby pogawędzić z Jay'em Spearingiem na temat życia w klubie pod rządami nowego menedżera, o walce o swoje miejsce w składzie oraz o Twitterze.
Ten 21-letni pomocnik zaliczył do tej pory 4 spotkania w drużynie seniorów pod wodzą Roy'a Hodgsona i wyraził swoje nadzieje co do reszty sezonu 2010/11, jak również opowiedział czego nauczył się podczas wypożyczenia do Leicester City w ubiegłym roku.
To decydujący sezon dla Liverpoolu - czy jest takim również dla Ciebie osobiście?
Tak, mam nadzieję wyjść w składzie na kilka spotkań i dobrze się zaprezentować. Moim celem jest podjęcie próby przebicia się do zespołu na regularnej zasadzie i utrzymanie się w planach trenera.
Nad czym zdaniem Roy'a Hodgsona masz popracować?
Każdego dnia nad czymś. Mówił o wydajności i co zrobić kiedy drużyna nie może utrzymać się przy piłce. Będąc przy niej mówił, że chce, abyśmy zrobili to na co nas stać - rozgrywali ją po ziemi. W związku z tym na treningach pracujemy bardziej nad kształtem gry w defensywie. Menedżer jest bardzo dobry w stosunku do mnie i jestem zadowolony.
Cały czas widzimy zdjęcia z treningów, gdy piłkarze ćwiczą na dużych dmuchanych piłkach - o co w tym chodzi?
To część ćwiczenia ochronnego przed kontuzjami o poranku. Rob (Rob Price, fizjoterapeuta) stara się wprowadzić elementy zabawy. To coś nowego co robimy i oczywiście sztab też jest nowy. Chłopcy nieźle sobie radzą i dobrze trochę pożartować przed treningiem.
Wcześniej rozmawialiśmy z Jonjo Shelvey'em - powiedział, że jesteś jednym z kolegów, którzy pomogli mu się zaaklimatyzować.
Tak, to młody Anglik tak jak ja. Lubię pomagać wszystkim, którzy przychodzą, innego dnia trenował z nami Conor Cody. Staram się wspierać ludzi i pomagać im się przestawić. Mogą czuć presję z powodu wszystkich gwiazd, które tutaj mamy, inni muszą przyjść i być sobą. Jonjo póki co radzi sobie bardzo dobrze i bardzo ciężko pracuje.
Powiedział, że musiałeś walczyć z nim o swoje pieniądze w golfa...
[śmiech] Zabronię mu o tym wspominać...
Czy wygląda jak przyzwoity zawodnik podczas treningów?
Tak, wypada bardzo przyzwoicie. Oczywiście jest młody, ale sądzę, że przyjdzie czas, w którym udowodni swoją wartość.
Czytaliśmy kilka faktów o tobie po twoim wypożyczeniu do Leicester i jak wpłynęło to na twoją dojrzałość - powiedz nam coś o tym...
Leicester dało mi olbrzymi zastrzyk pewności siebie, ponieważ co tydzień grałem w pierwszej drużynie. Walczyliśmy o play-offy i rozegrałem 9 spotkań. Wyprowadzka z domu była dodatkowym elementem. Przez 2 miesiące mieszkałem w małym hotelowym pokoju. Bardzo dojrzałem i myślę, że to dobrze na mnie wpłynęło po powrocie.
Obecnie jesteś w Liverpoolu, otrzymujesz szanse - musisz być szczęśliwy z tego jak wszystko się układa dla Ciebie?
To dla mnie wielki sezon i muszę jak najszybciej przebić się do składu. Po przyjściu nowego trenera każdy miał nową szansę. Każdy musiał pokazać na co go stać. W tym momencie wszystko idzie po mojej myśli.
Nathan Eccleston założył konto na Twitterze, aby każdy mógł szybko sprawdzić jak sobie radzi. Lucas i Ryan Babel też już tam są - czy to coś ciekawego dla Ciebie?
Nie, nie jestem zwolennikiem Twittera, jednak sądzę, że ktoś podszywa się za mnie. Musiałem poinformować klub, że to nie byłem ja, gdyż nieprzewidywalnym jest co ta osoba napisze.
Komentarze (0)