Fani mówią co myślą w ankiecie
Przytłaczająca większość 90% kibiców Liverpoolu wyraziła dziś swoje poparcie w sprawie przejęcia klubu przez NESV w ankiecie przeprowadzonej przez Liverpool Echo. Wyniki innych pytań również ukazują poziom niechęci fanów do ustępujących właścicieli.
Po raz pierwszy w konkretnych danych możemy zobaczyć, jakie nastroje dotyczące NESV panują wśród mieszkańców Liverpoolu. Jest to kolejny dowód mający przekonać Hicksa i Gilletta, aby opuścili Merseyside dobrowolnie, przed wyrokiem sądu.
Zarząd LFC zaakceptował opiewającą na 300 milionów funtów ofertę złożoną przez New England Sports Ventures.
Duet właścicieli próbuje jednak podważyć legalność umowy i wniósł sprawę do sądu w Londynie.
Początkowe pogłoski mówiły o rozstrzygnięciu w przeciągu 2-5 dni, teraz jednak już wiemy, że sprawy tej nie ma na poniedziałkowej liście.
Kibice stanęli dziś oczywiście po stronie zarządu z przekonaniem, że odczytanie wyroku będzie formalnością po idealnie zgodnej z prawem umowie z NESV.
W dzisiejszej ankiecie ECHO 1487 fanów z 1673 pytanych stwierdziło, że chce przejęcia klubu przez amerykańską spółkę.
O tym, jak kibice podchodzą do tradycji klubu świadczy pytanie dotyczące nowego stadionu. 60% pytanych opowiedziało się za rozbudową Anfield, a tylko 35% za powstaniem nowego, większego obiektu. Czego można było się spodziewać, opcja dzielenia stadionu z Evertonem ma najmniejsze poparcie, 5,3%.
Ankieterzy pytali przy okazji, z czego wynika taka sympatia do spółki z Bostonu. Jeden z kibiców prosto wyraził to, o czym wszyscy myślą:
- Wszystko, byle pozbyć się Hicksa i Gilletta.
Inny dodał:
- NESV wygląda na właściciela, który gwarantuje sportowy rozwój klubu. Przy okazji na pewno nie zrobią z Liverpoolu przesłodzonych zabawek dorosłych chłopców, jak Chelsea czy Manchester City.
Odpowiadając na inne pytanie znów ogromny odsetek 87% kibiców przyznało się do wiary, że pod skrzydłami spółki zarządzanej przez Johna W Henry’ego Liverpool czekają nowe sukcesy.
Henry i 16 innych przedstawicieli konsorcjum jest właścicielem bostońskiej drużyny baseball’owej, Red Sox.
Dwa lata po objęciu w posiadanie Fenwey Park NESV pomogło drużynie zakończyć 86-letnie czekanie na triumf w najważniejszych rozgrywkach, World Series. Na kolejne zwycięstwo musieli czekać zaledwie trzy lata.
Pomimo takich dowodów sukcesów, prawie jedna trzecia kibiców Liverpool przyznaje, że obawia się amerykańskiego charakteru kolejnego właściciela.
Twierdząco na pytanie „Czy po doświadczeniach z Tomem Hicks’em i Georgem Gillettem obawiasz się faktu, że nowi właściciele również są Amerykanami?” odpowiedziało 30,1% pytanych.
Jeden z komentatorów Liverpool Echo podsumował tę sytuację:
- Tom Hicks i George Gillett, a także rodzina Glazerów stworzyli na Wyspach przekonanie, że Amerykanie są chciwymi złodziejami, którym nie wolno zaufać.
Mniej uprzedzony kibic powiedział:
- Chodzi o respekt dla klubu i kibiców, a nie narodowość.
Ostatnie trzy lata rządów Amerykanów uwidoczniły się w odpowiedziach na kolejne pytanie, dotyczące priorytetów klubu, na które powinny pójść pieniądze nowych właścicieli.
Większość fanów zgodnie stwierdziła, że najważniejszy w klubie jest zespół.
Jedna trzecia pominęła jednak aspekty sportowe stwierdzają, że najważniejszym zadaniem NESV jest nie zaciąganie na klub nowych długów.
Fani mieli także okazję przekazać właścicielom krótką wiadomość, a także w pięciu słowach podsumować swoje uczucia po okresie rządów H&G.
- Budujcie powoli i nie starajcie się zadowolić wszystkich na raz. Do sukcesu dochodzi się pracą zespołową, a nie kupowaniem ‘odpowiednich’ graczy będących gwiazdą jednego sezonu.
- Byłem smutny, pozbawiony złudzeń, zły, sfrustrowany, w końcu pełen nadziei.
Komentarze (0)