Danny Murphy wspiera Hodgsona
Kapitan Fulham FC, Danny Murphy stwierdził, że jego były trener, Roy Hodgson będzie potrzebował trochę czasu, aby wdrożyć do drużyny wreszcie swoją filozofię, która pozwoli Liverpoolowi znacznie wspiąć się w górę tabeli.
Były pomocnik the Reds pracował z doświadczonym trenerem na Craven Cottage, kiedy londyński zespół był na krawędzi spadku do The Championship. Hodgson w ciągu niespełna trzech lat, doprowadził ten klub do finału Ligi Europy.
Przed sezonem Anglik przejął stery nad drużyną z Anfield Road po Rafie Benitezie i jak na razie nie zdołał wywrzeć wpływu, a ponadto trafiały się blamaże, jak porażka z Northampton (League Two) i Blackpool (beniaminek Premier League). Obie porażki, ku rozgoryczeniu kibiców, miały miejsce na własnym boisku.
Jednakże, Murphy zaapelował do klubu, by obdarzył większym zaufaniem Hodgsona:
- To co chce wprowadzić do drużyny, czyli odpowiedni styl gry, taktykę i dyscyplinę nie wejdzie w życie z dnia na dzień. Oczywiście, wyniki z Northampton czy Blackpool były nie do przyjęcia i nie ma co do tego wątpliwości.
- Sytuacja nie jest jednak tragiczna. Strefę spadkową od czwartego miejsca dzieli tylko pięć punktów, więc przepaść nie jest wcale duża.
- Zespół ma jakość i jeśli ktoś, nie daj Boże spanikuje i pozbędzie się go, zastąpi kimś innym, to problemy nadal będą. Dajcie Roy’owi szansę do świąt Bożego Narodzenia i zobaczycie, że wszyscy będą zadowoleni – powiedział Murphy.
Komentarze (0)