Konchesky wdzięczny kibicom
Paul Konchesky jest zdeterminowany, aby przenieść swoją grę na wyższy poziom i tym samym odwdzięczyć się kibicom za wsparcie, jakim go obdarzają. Anglik przyznał, że był zaskoczony przywitaniem, jakie sprawili mu Kopites i liczy, że wpłynie ono pozytywnie na jego dalszą karierę.
- Zobaczyłem wszystko z innej strony i musze poprawić swoją grę. Jestem z Liverpoolu, największym i najlepszym klubie, jaki kiedykolwiek reprezentowałem.
- W Londynie wygląda to inaczej. Tutaj miasto jest mniejsze, a skala nieporównywalna. Idziesz do centrum i pozdrawiają cię ludzie zafascynowani futbolem - mówił Konchesky.
- Spotykasz fanów, którzy całym sercem wspierają drużynę, nawet gdy wyniki nie są dobre. To sprawia, że dla nich chcesz grać jeszcze lepiej.
- Potrzebowałem trochę czasu na zaaklimatyzowanie się, a kontuzja i niekorzystne rezultaty nie pomagały mi w tym.
- Teraz jednak wraz z innymi zawodnikami wiemy, że możemy być coraz lepsi i mam nadzieję, że uda mi się pomóc drużynie w dalszej części sezonu.
Komentarze (0)