Hodgson o meczu
Trener The Reds obiecał fanom przed spotkaniem z Napoli, że jego piłkarze zrobią wszystko, żeby pokonać drużynę z południa Włoch i praktycznie zapewnić sobie awans z grupy K Ligi Europy.
Liverpool, który wczoraj zatrudnił Damiena Comoliego, podejmie dzisiaj na Anfield drużynę z Neapolu. Wszyscy w klubie zdają sobie sprawę z faktu, że ewentualne zwycięstwo może okazać się kluczowym w perspektywie gry w fazie pucharowej.
Mimo absencji Gerrarda i Torresa, Hodgson będzie mógł wystawić wielu podstawowych graczy takich jak Johnsona, Meirelesa, Reine, Carraghera, Jovanovica czy Koncheskyego.
Remis uzyskany dwa tygodnie temu we Włoszech umożliwił The Reds odbudowanie się po druzgocącym początku sezonu - najgorszym od ponad pół wieku. Dzięki temu, w żadnym z ostatnich trzech spotkań nie schodzili z murawy pokonani. Roy zamierza podtrzymać tę passę zarówno w rozgrywkach europejskich, jak i w lidze ( szczególnie w kolejnym prestiżowym pojedynku z londyńską Chelsea ).
Hodgson jest świadomy klasy rywala, lecz jednocześnie zdaje sobie sprawę z tego, że zainkasowanie trzech punktów z Napoli umożliwi piłkarzom LFC swobodniejsze podejście do ostatnich dwóch meczów.
- Wierzę, że pokażemy się z dobrej strony i zwyciężymy, co przybliży nas do zakwalifikowania się do kolejnej rundy przed zakończeniem rozgrywek grupowych - stwierdził Hodgson.
- Oczywistym jest, że chcemy pokonać rywala, lecz również mamy na uwadze jego klasę i umiejętności prezentowane przez poszczególnych graczy.
- Ze względu na liczne kontuzje musieliśmy bardziej eksploatować piłkarzy dostępnych do gry. Zawsze mieliśmy zawężone pole manewru.
- Na szczęście ilość urazów eliminujących moich zawodników z regularnych występów ostatnio znaczącą zmalała. Jest to zasługa naszego działu medycznego, któremu chciałbym serdecznie pogratulować dobrze wykonanej pracy - zakończył Hodgson.
Komentarze (0)