Čech o Liverpoolu
Bramkarz Chelsea Petr Čech uważa, że chęć powrotu Liverpoolu do Ligi Mistrzów w następnym sezonie, będzie motorem napędowym The Reds w niedzielnym hicie Premier League na Anfield.
Liverpool obecnie grający w Lidze Europejskiej zaczyna podnosić się z kryzysu spowodowanego zamieszaniem wokół przejęcia klubu, w trakcie którego pięciokrotni zdobywcy Pucharu Europy wylądowali w strefie spadkowej. Obecnie, już z nowymi właścicielami, podopieczni Roya Hodgsona, po dwóch ligowych zwycięstwach z rzędu zajmują miejsce w środku tabeli z pięcioma punktami straty do Manchesteru City, który znajduje się na czwartym miejscu premiowanym awansem do Ligi Mistrzów.
Čech uważa że lider Premier League zmierzy się w niedzielę z naprawdę groźnym przeciwnikiem.
- Liverpool wygrał dwa ostatnie mecze ligowe i tym samym zyskał pewność siebie – powiedział bramkarz mistrzów Anglii. – Jeśli chcą walczyć o Ligę Mistrzów muszą częściej wygrywać, również z mocnymi zespołami. Pierwszą okazję będą mieli w meczu przeciwko nam. Mają bardzo dobry skład i wciąż mogą zakończyć sezon w pierwszej czwórce.
Bramkarz reprezentacji Czech sądzi, że po ewentualnej wygranej Liverpoolu z Chelsea, przeciwnikiem z którym The Reds często grali w Lidze Mistrzów, morale wystrzelą w górę. Uważa również, że sezon jest na tyle długi, że podopieczni Hodgsona, mimo nie najlepszego początku mogą powrócić do czołówki.
- Jest jeszcze wiele meczy do rozegrania, ale kiedy masz kiepski początek wszystko staje się trudniejsze.
- W piłce nożnej wszystko dzieje się bardzo szybko. – powiedział dziennikarzom. – Możesz wygrywać mecz za meczem, ale nagle przegrywasz jeden mecz, potem drugi i wszystko zaczyna się dziać nie po twojej myśli.
- Myślę że w Liverpoolu było wiele czynników, i tych na boisku i poza nim, które spowodowały gorsze występy. Przed nimi wiele pracy.
Współczucie Čecha ma jednak swoje granice.
- Jedziemy na Anfield aby zdobyć trzy punkty i utrzymać pięciopunktową przewagę nad następnym zespołem w Premier League – zadeklarował.
Komentarze (0)