Roy o strategii na Chelsea
Roy Hodgson przekonuje, że faworyci do tytułu mistrzowskiego, zespół Chelsea Londyn, nie jest "nie do zatrzymania". Już jutro na boisku Liverpoolu pojawi się zespół the Blues, będzie to okazja dla the Reds na podtrzymanie passy trzech kolejnych zwycięstw i odrobienia strat do czołówki tabeli.
Drużyna Carlo Ancelottiego, która przed meczem na Merseyside ma pięcio-punktową przewagę nad drugim zespołem w tabeli, w dotychczasowych dziesięciu kolejkach Premier League przegrała zaledwie raz.
- Nie sądzę, aby jakikolwiek zespół był nie do zatrzymania. Wszystkie drużyny, choćby były bardzo dobre, są do pokonania. Wszystkie zespoły mają czasem złe dni, wszystkie przegrywają mecze. Może dotychczas dużo nie przegrywali, jednak nie ominie ich to.
- Jest nadzieja, że w niedzielę nie będą mieli najlepszego dnia, to by nam pomogło. Z drugiej strony także my możemy mieć wspaniały dzień i przysporzyć im wiele problemów - na to liczę i w tym celu pracujemy.
- Strategie meczowe to nasze plany, które opracowujemy przez długie tygodnie ciężkiej pracy na boisku treningowym, dzięki temu kiedy przeciwnicy są w posiadaniu piłki, wiemy co mamy do wykonania w defensywie, a kiedy to my mamy piłkę, wiemy co z nią zrobić w ataku.
- Musimy po prostu zagrać dobry mecz i mieć świadomość zagrożenia z ich strony, które musimy obronić. Nie rozmawiam o strategii meczowej - mówię o zasadach gry, kształcie zespołu i zrobienia wszystkiego by być przygotowanym na wyeliminowanie atutów przeciwnika, kimkolwiek on jest.
- Wiele naszych założeń jest istotnych w meczach przeciwko wszystkim drużynom, to się nie zmienia. Wciąż staramy się to realizować, a kiedy gramy przeciwko czołowym zespołom tabeli, szczególnie ważne jest prawidłowe wykonanie naszych zadań, niepopełnianie błędów. Wszyscy zawodnicy mają na uwadze swoje zadania na boisku.
Komentarze (0)