Kelly zadowolony ze swojej formy
Martin Kelly ma nadzieję, że zachowa swoje miejsce w składzie i zacznie dzisiejszy mecz z Wigan Athletic od pierwszej minuty. Młody Anglik zajął miejsce Glena Johnsona w niedzielnym meczu z Chelsea i spisał się wzorowo.
Na dwie godziny przed szlagierem na Anfield Road dowiedział się, że wyjdzie w pierwszym składzie i zaliczy debiut od pierwszych minut w Premier League. Wcześniej, za czasów Rafy Beniteza, Kelly dostał 30 minut w meczu z Portsmouth.
- Naprawdę cieszyłem się z gry w niedzielę i mam nadzieję, że zagrałem wystarczająco dobrze, by dostać kolejną szansę, tym razem z Wigan. Jesteś tak dobry, jak twój ostatni mecz, więc jeśli zagram z Wigan będę chciał pokazać szefowi, co mogę zrobić na tej pozycji.
- To wiele by dla mnie znaczyło, ponieważ mojaą ambicją, jako młodego gracza jest dostać kolejną szansę, a następnie zagrać tak dobrze, żeby utrzymać swoją pozycję w drużynie.
- Dobrze jest wywierać presję na bardziej doświadczonych piłkarzy i próbuje stworzyć wyzwanie dla Glena Johnsona, który jest pierwszym wyborem. Wszyscy wiemy, jak dobrym piłkarzem jest Glen. Gra dla Anglii na prawej obronie, więc wiem jak wysoko jest ustawiona poprzeczka.
20-latek musiał się zmierzyć w niedzielę z Florentem Maloudą i Ashley’em Cole’m, którzy uważani są za najgroźniejszy lewy duet w całej Premier League. Reprezentant Anglii U-21 przyznaje, że cieszył się grą przeciwko nim.
- Podobała mi się gra przeciwko Maloudzie i takie było moje zadanie, aby go uciszyć. To był dobry test dla młodego chłopaka, takiego jak ja dostać szansę gry przeciwko niemu i Ashley’owi Cole’owi, ale nie zrobiłbym tego dobrze bez kolegów z drużyny, którzy bardzo mi pomogli.
- Raul Meireles grał przede mną i odegrał ważną rolę. Jest wysokiej jakości graczem. Sądzę, że dobrze razem współpracowaliśmy.
- Atmosfera była genialna. Przypominam sobie, jak graliśmy w Lidze Mistrzów i cieszyłem się atmosferą, ale w meczu z Chelsea czułem się jeszcze lepiej.
Drużyna Roy’a Hodgsona zagra dzisiaj na DW Stadium z Wigan Athletic. Kelly ma nadzieję na kontynuowanie zwycięskiej passy, która trwa od czterech meczów. To dobra okazja, aby gracze the Reds przełamali niemoc na stadionie the Latics. Ostatnie dwie wycieczki dały tylko jeden punkt.
- To ważne, by utrzymać dobry poziom i spróbować zdobyć trzy punkty. Każdy mecz jest ciężki. Z sezonu na sezon Premier League staje się coraz trudniejsza, więc jesteśmy nastawieni na dobrą grę i zwycięstwo.
- To będzie zupełnie inny mecz niż z Chelsea, ale musimy grać swoje i uzyskać odpowiedni wynik. Czeka nas twardy i trudny pojedynek. Mają kilku dobrych piłkarzy, ale mam nadzieję, że jesteśmy wystarczająco dobrzy, aby odnieść zwycięstwo.
- Wigan gra dobrą piłkę pod okiem Roberto Martineza. Jego zespół dobrze operuje piłką, więc to będzie ciężkie spotkanie. Jeśli mają swój dzień, mogą pokonać każdego, ale będą z nami nasi kibice i mam nadzieje na dobry wieczór w naszym wykonaniu.
- Czeka nas kolejny mecz na wyjeździe ze Stoke w sobotę, który również będzie wyzwaniem, ale chcemy podtrzymać dobrą passę. Będziemy wspierać się nawzajem i postaramy się o dobre rezultaty.
Jeśli Kelly pojawi się na prawej stronie obrony, wtedy przyjdzie mu się zmierzyć z Charlesem N’Zogbią, który jest jednym z najjaśniejszych punktów drużyny w tym sezonie.
- Był ich najlepszym graczem ostatnio, ale nie mogę pozwolić, aby mnie to zdeprymowało. Traktuje go, jako kolejnego rywala. Jestem pewny, że jeśli dostanę szansę to w ciągu pierwszych pięciu minut pokaże mu, że nie będzie miał ze mną łatwo.
Do swojej wysokiej formy wrócił Fernando Torres, strzelec dwóch bramek w meczu z Chelsea i Kelly ostrzega rywali przed reprezentantem Hiszpanii.
- Myślę, że Fernando pokaże jeszcze więcej, ponieważ jest wysokiej klasy piłkarzem. Każdy zdaje sobie sprawę o sile Fernando, więc przy odrobinie szczęścia zaliczy wspaniały występ. Jeśli zagra, będziemy mieli większe szanse na zwycięstwo.
Komentarze (0)