Pepe przykładem dla pozostałych
Fantastycznie było usłyszeć niedawne oświadczenie Pepe Reiny, który jednoznacznie zdementował plotki o rzekomej chęci odejścia z Liverpoolu. Nie musiał tego robić, jednak zdenerwowały go medialne doniesienia, według których Hiszpan powiedział Royowi Hodgsonowi, iż chciałby wkrótce opuścić Anfield.
Hiszpan jest nie tylko świetnym bramkarzem - moim zdaniem najlepszym na świecie - identyfikuje się także z Kopites, ciesząc się zwycięstwami i cierpiąc po porażkach, jak każdy prawdziwy kibic Liverpoolu.
Pamiętacie jego wybuch radości przed The Kop gdy pokonaliśmy w poprzednim sezonie Manchester United?
Naturalne zrozumienie z fanami The Reds i niewiarygodne umiejętności uczyniły go bohaterem The Kop. Uwierzcie mi, każdy piłkarz powinien być ostrożny zanim przyzna, że osiągnął ten status, zwłaszcza w klubie, który wciąż jest dla mnie najlepszy na świecie.
Czołowi piłkarze tacy jak Pepe powinni mieć możliwość walki o najwyższe cele. Niedawno zmienili się właściciele i jestem przekonany, że czeka nas jaśniejsza przyszłość od przewidywanej przez sceptyków.
NESV nie machnie magiczną różdżką i nie spowoduje nagłej zmiany na lepsze. Jednak z ludźmi pokroju Reiny, zapewniającymi o swoim przywiązaniu i chęci walki o przywrócenie Liverpoolu do czołówki, zmierzamy w dobrym kierunku.
Tommy Smith
Komentarze (0)