Osób online 1896

Liverpool wściekły na FA


Sztab Liverpoolu jest oburzony postawą FA, która kolejny raz naraziła Stevena Gerrarda na uraz. Tym razem kapitana the Reds może czekać nawet trzytygodniowa przerwa. Anglik w końcówce towarzyskiego, przegranego 2-1 meczu z Francją odniósł kontuzję ścięgna udowego.

Darren Burges, pełniący w Liverpoolu funkcję szefa przygotowania fizycznego i kondycji wyraził swój gniew na Twitterze pisząc:

- To niewiarygodne, ze strony wszystkich związanych z reprezentacją Anglii i związkiem, odnośnie kontuzji Gerrarda. Kompletnie zignorowali naszą umowę i jego historię kontuzji.

Wypowiedzi Burgesa zostały później usunięte, ale to zrozumiałe, że podobnie wściekli są wszyscy w klubie.

Liverpool ostrożnie traktował Gerrarda odkąd powrócił z mistrzostw świata, oszczędzając go kiedy tylko się dało w meczach Ligi Europy i Carling Cup, aby mieć pewność, że będzie w pełni sprawny na mecze ligowe.

Nikt w klubie nie mógł uwierzyć, że Fabio Capello trzymał Gerrarda na boisku w nic nie znaczącym meczu towarzyskim, mimo prośby ze strony Liverpoolu, aby kapitan nie grał więcej niż 60 minut, a najlepiej, żeby z murawy zszedł już po pierwszej połowie.

- Rozmawialiśmy ze Stevenem i powiedział, że zagra godzinę, jednak po kontuzji Garetha Barry'ego mieliśmy problemy – powiedział Capello.

- To był powód, dla którego został na boisku. Jeśli to możliwe, zawodnicy będą grali tyle, na ile umawiamy się z ich klubami.

- Barry odniósł jednak ciężką kontuzję, więc potrzebowaliśmy kogoś doświadczonego na boisku, ponieważ skład był wtedy bardzo młody. Gerrard powiedział, że czuje się dobrze. Jesteśmy przygnębieni z powodu tego co się stało.

Gerrard, który wystąpił w ostatnich 12 meczach reprezentacji odkąd opuścił mecz z Brazylią w listopadzie ubiegłego roku, dziś w Melwood przejdzie badania.

Prawie na pewno opuści sobotnie spotkanie z West Hamem. Szanse na to, że zagra z Tottenhamem 28. listopada są również niewielkie i być może nie zagra także w meczu z Aston Villą na Anfield w poniedziałek, 6. grudnia.

Jest to spory cios dla Hodgsona, który w sobotę będzie musiał poradzić sobie bez Dirka Kuyta, Martina Skrtela i Joe Cole'a. Niedostępny będzie także Lucas, który musi pauzować jeden mecz za czerwoną kartkę otrzymaną w spotkaniu ze Stoke.

W składzie znajdzie się jednak Fernando Torres, który wystąpił w drugiej połowie przegranego 4-0 meczu Hiszpanii z Portugalią.

Napastnik narzekał na kontuzję kostki po meczu na Britannia Stadium, jednak problem nie okazał się poważny. Hiszpan dzisiaj powróci do Melwood.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Heitinga zostanie trenerem Ajaxu  (2)
31.05.2025 13:45, PiotrKukczynski1992, liverpoolfc.com
Mistrzowska kampania oczami Sipke Hulshoffa  (0)
31.05.2025 13:00, Bartolino, liverpoolfc.com
Lijnders dołącza do sztabu Guardioli  (19)
31.05.2025 11:02, Olastank, The Athletic
Wywiad z Frimpongiem po podpisaniu kontraktu  (1)
31.05.2025 04:18, GingerElf, liverpoolfc.com
Frimpong to nie TAA – ale ma swoje atuty  (3)
31.05.2025 01:50, Bartolino, Sky Sports
Poznaj Jeremiego Frimponga - 10 faktów  (0)
30.05.2025 20:36, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Frimpong: Liverpool to inny poziom  (0)
30.05.2025 19:33, Wiktoria18, liverpoolfc.com