Trenerzy o postawie Pacheco
Sammy Lee sądzi, że ciężka praca w ośrodku treningowym i konsekwencja w działaniu jest kluczem dla Daniela Pacheco w przedzieraniu się do pierwszego zespołu. Utalentowany Hiszpan nie zagrał w pierwszej jedenastce od porażki z Nottingham Town w Carling Cup, ale z świetnej strony zaprezentował się we wtorkowej potyczce rezerw z Blackpool.
- Dani ciężko pracuje i to dobry chłopak, który potrafi słuchać i miejmy nadzieję, że jego czas nadejdzie - powiedział Lee.
- Konsekwencja jest kluczem dla każdego. Staramy się regularnie odnosić dobre wyniki i nie przychodzi to bez serii równie dobrych występów każdego zawodnika.
Pacheco w nowym sezonie rezerw zmuszony był zagrać na nowych dla siebie pozycjach - na skrzydłach oraz w środku pola.
Wyjaśniając co daje taka zmiana, Lee dodał: - Czasem musisz zagrać na pozycji, która nie jest twoją nominalną.
- Dużo dowiadujemy się o piłkarzach, kiedy grają w różnym ustawieniu. Dani zagrał na kilku pozycjach w tym sezonie.
- Potrzebuje rozwoju, jak wszyscy gracze i musi mieć większy wpływ na grę. Rozmawialiśmy z nim na ten temat i mamy nadzieję, że mu się to uda.
O 90-minutowym występie Daniela z Blackpool, trener rezerw - John McMahon - powiedział: - Daniel poradził sobie lepiej i przypominał siebie z przed jakiegoś czasu.
- Był pełen ochoty do gry i był prawdziwym zagrożeniem dla rywala. Jak dobrze pójdzie ten godny uwagi występ pozwoli mu zrobić krok do przodu.
- Do najlepszej formy może wrócić jedynie poprzez ciężką pracę na każdym treningu.
- Po ciężkim okresie jedynym sposobem, aby wrócić na szczyt jest nawet cięższa praca i wykonywanie wszystkich oczekiwanych założeń.
Komentarze (0)