Roy o kontuzjowanych
Roy Hodgson nie podjął jeszcze decyzji czy desygnować do gry Joe Cole'a od pierwszych minut w meczu przeciwko Tottenhamowi w niedzielę. Pomocnik był poza grą, odkąd w zeszłym miesiącu odniósł kontuzję ścięgna uda w potyczce z Boltonem.
Teraz kiedy Cole wrócił do treningów z pełnym obciążeniem, ma szansę na występ przy White Hart Lane, choć The Reds nie są do końca przekonani czy piłkarz jest na to gotów.
- Zdaje się mieć całkiem dobrze. Ponownie będziemy musieli skonsultować się z działem medycyny sportowej odnośnie tego czy będziemy mogli zaryzykować wystawienie go do składu - mówił Hodgson na przedmeczowej konferencji.
- Pod względem zdrowotnym wszystko jest w porządku, ale teraz kwestią jest to czy jest gotów kondycyjnie.
Cole opuścił 5 ostatnich spotkań, ale Hodgson dodał, że był pod wrażeniem formy piłkarzy, którzy go zastąpili.
- Jestem zadowolony, ponieważ nie mamy zbyt wielu kontuzjowanych na ten moment. Jako klub, nieźle radzimy sobie z unikaniem urazów.
- Piłkarze, którzy grali za niego podczas jego absencji radzili sobie bardzo dobrze i mamy za sobą okres, w którym w 6. meczach ligowych zdobyliśmy 13 punktów.
Opcją w środku pola dla Hodgsona w meczu z Kogutami będzie powracający z zawieszenia Lucas Leiva.
Jednak boss The Reds nie chciał zdradzać swoich planów przed dziennikarzami.
- Piłkarze nie znają jeszcze zespołu, który wybiorę i nie chcę nikomu zdradzać planów, które przygotowałem na dane spotkanie przed rozmową z zawodnikami.
- Jestem zadowolony z występu przeciwko West Ham - był to jeden z lepszych meczów. Cieszę się też, że piłkarze jak Lucas, Joe Cole i Fabio Aurelio znów są dostępni po nieobecności.
Zapytany o nowe informacje w sprawie kontuzji łydki Daniela Aggera, Hodgson odpowiedział: - Zbliża się do powrotu. Nie możemy wytypować daty, kiedy wróci i będzie trenował, ale z pewnością jest już o wiele bliżej i wykonuje więcej ćwiczeń niż przed dwoma tygodniami.
- Czekamy na sygnał sztabu medycznego, kiedy będzie mógł ponownie wznowić treningi.
Komentarze (0)