LIV
Liverpool
Champions League
17.09.2025
21:00
ATM
Atlético Madryt
 
Osób online 788

Raul idealnym partnerem dla SG


Raul Meireles wbudza mój podziw i udowadnia, że był dla Liverpoolu znakomitym transferem. Portugalski pomocnik zanotował świetny występ przeciwko Spurs i w ostatnich tygodniach jest coraz lepszy.

W niedzielę zagrał swój najlepszy mecz odkąd przybył na Anfield. Od rajdu lewą stroną boiska, niemal zakończonego golem do uderzenia głową, był niesamowity i pokazał, jak dobrym jest zawodnikiem.

Gdy Steven Gerrard wyleczy kontuzję, jestem przekonany, że obaj stworzą wspaniały duet w środkowej linii.

Porażka z Kogutami miała wyjątkowo gorzki smak, ponieważ według mnie, występ The Reds był obiecujący. Przy wyniku 1-1 zawsze mam wrażenie, iż strata bramki jest bardzo łatwa. Niestety tak się stało.

Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu wręcz porywająca. Dobre podania, z wykorzystaniem całej szerokości boiska.

Wywieraliśmy presję na rywalu, zmuszając zawodników takich jak Wilson Palacios do popełniania błędów. Do przerwy mogliśmy prowadzić różnicą dwóch lub trzech bramek, jednak Maxi Rodriguez i Fernando Torres zmarnowali stuprocentowe okazje.

Sytuacja Maxiego była podobna do tej, po której zwycięskiego gola strzelił Aaron Lennon. Wielka szkoda, że Argentyńczyk nie potrafił wykończyć jej w podobny sposób.

W ostatnich sześciu meczach widziałem Maxiego pojawiającego się w szesnastce rywali częściej, niż podczas reszty czasu, jaki spędził w Liverpoolu. Jego wszechstronna gra jest bez wątpienia lepszą opcją.

Dostał również przyzwolenie na częstsze wypady do przodu, co pozwoliło odnaleźć mu pewność siebie.

Po wiadomości o trzymiesięcznej absencji Jamiego Carraghera, potrzebujemy dojrzałych zawodników takich jak Maxi bardziej, niż kiedykolwiek. To wielka strata. Odkąd Carra wrócił na środek obrony, pokazywał się z jak najlepszej strony. W niedzielę uchronił nas przed stratą gola dzięki fantastycznej interwencji.

To klasowy defensor, ale brakować nam będzie również jego umiejętności przywódczych i pasji. Widoczne było to, gdy opuszczał murawę White Hart Lane, krzycząc na Soto, który nie był jeszcze gotów do gry. Carra nie myśli o sobie, tylko skupia się na drużynie. To jego główna cecha.

Byłem w Liverpoolu gdy złamał nogę, w 2003 roku. Kiedy powócił szybciej, niż ktokolwiek się spodziewał, stał się piłkarzem jeszcze lepszym niż przed kontuzją.

Ten uraz go nie powstrzyma i jestem pewien, że wkrótce wróci do gry.

Bez Carry i Stevena Gerrarda nie mamy lidera. Mam nadzieję, że opaska kapitańska powędruje do Pepe Reiny.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Zdjęcia z meczu z Burnley (1)
15.09.2025 14:55, AirCanada, liverpoolfc.com
Carragher stawia Isaka wyżej od Ekitike (2)
15.09.2025 14:16, BarryAllen, Liverpool Echo
Dlatego nie zdejmuje się Mohameda Salaha (9)
15.09.2025 13:54, Klika1892, The Athletic
Virgil o podwójnym zwycięstwie The Reds (0)
15.09.2025 13:46, GingerElf, liverpoolfc.com
Kerkez ma wsparcie Robertsona w Liverpoolu (3)
15.09.2025 10:50, MaksKon, Liverpool Echo
Wnioski po meczu z Burnley (0)
15.09.2025 08:15, Bartolino, The Athletic
Statystyki (3)
14.09.2025 23:22, AirCanada, Sky Sports