Nudny mecz w Rumunii
Nie mogę przypomnieć sobie czasów, kiedy byłem tak mało zainteresowany meczem, jak ten grany w Bukareszcie, dlatego w pewnym momencie przestałem oglądać. Szczerze, patrzenia na to było dosyć nudne.
Czy to z powodu daty i terenu miejsca rozgrywanego meczu, a może dlatego, że Roy Hodgson wystawił tak rezerwowy skład? Nie mam pojęcia.
To był mecz, który na pewno nie zostanie w naszych umysłach. Na pewno nie jestem zwolennikiem dawania odpoczynku większej ilości starszym graczem bez większej przyczyny.
Okay, menedżer chciał zobaczyć naszych rezerwowych i młodych piłkarzy, ale wolałbym, aby w takich meczach wystąpił jeden czy dwóch młodych, a nie wszyscy ze sobą pomieszani.
Sądzę, że to wtedy menedżer dowie się najlepiej o umiejętnościach młodego piłkarza, a także jego słabościach. Ponieważ cały skład był rezerwowy, to nikt nie mógł zabłysnąć.
Joe Cole powrócił do gry, podczas gdy Ryan Babel pokazał, dlaczego pewna ilość wciąż nie może się do niego przekonać. W rzeczywistości rozegrał dobre zawody i otworzył drogę Jovanoviciowi do zdobycia gola.
Był chętny do biegania i cofał się w głąb pola. Ten chłopak posiada niewątpliwy talent, ale pokazuje go tylko przelotnie. Czwartkowy mecz w Rumuni był występem, który każdy z pewnością zapomni.
Tommy Smith
Komentarze (0)