Houllier tłumaczy się z komentarzy
Gerard Houllier musiał tłumaczyć się ze swoich słów, które wypowiedział po przegranej na Anfield. Komentarz pomeczowy byłego menedżera Liverpoolu rozwścieczył niektórych kibiców Aston Villi, chociaż jego zdaniem został po prostu źle zrozumiany.
Francuski szkoleniowiec, który w dużej mierze miał udany pobyt w Liverpoolu podczas swojej kadencji, powrócił w poniedziałek wieczorem na Anfield. Jego zespół przegrał jednak 3-0 i spadł na 16. pozycję w Premier League.
Houllier zezłościł kibiców, kiedy po meczu wypowiedział te słowa: - Ciężko mi to mówić, ale wolę przegrać 3-0 z Liverpoolem, ponieważ lubię ten zespół.
Menedżer, który pracuje na Villa Park od września tego roku twierdzi, że jego wypowiedź została wyciągnięta z kontekstu. Aston Villa wydała na swojej oficjalnej stronie oświadczenie prasowe w związku z tym komentarzem.
- Chciałbym skierować kilka słów do tych, którzy pojechali do Liverpoolu, ale również wszystkich fanów Aston Villi. Przede wszystkim mogę zapewnić, że pracujemy tak ciężko, jak tylko możemy, aby osiągnąć sukces do, którego aspiruje ten wielki klub - powiedział Houllier.
- Nikt nie lubi przegrywać 3-0 z żadnym zespołem. Mój komentarz na gorąco po przegranej z Liverpoolem został źle zrozumiany. Tak swoją drogą, te słowa miały być humorystyczne, ale chciałbym je dokładnie wyjaśnić.
- Wspomnienia, które mam z Liverpoolu po kilku latach pracy na Anfield pozostaną na zawsze. To samo mogę powiedzieć o innych doświadczeniach z futbolem z przeszłości, jak również o pracy w charakterze menedżera Aston Villi.
- Rozumiem, że kibice czują rozgoryczenie i są rozczarowani. Proszę mi uwierzyć, że odczuwam to samo i jeszcze raz podkreślam, że przejdziemy przez to.
- Chcę zbudować silne fundamenty pod sukces Aston Villi i to jest mój cel. Moje przywiązanie do tego wyzwania jest bardzo silne.
Houllier pochwalił również kibiców klubu i wezwał ich do wspierania drużyny, kiedy Villa będzie podejmować West Brom w sobotę.
- Chodzi o to, żeby działać jak jeden wielki zespół, aby kibice mieli co świętować, ponieważ oni są najważniejsi - dodał.
- Cechuje ich pasja, głośny śpiew i mogę stwierdzić również, że są fantastyczni, o czym mówiłem zaraz po przyjściu do tego klubu.
- Doskonale zdają sobie sprawę z tego, że razem jesteśmy klubem i ich wsparcie będzie ważne w sobotę podczas pojedynku z West Bromwich.
Komentarze (0)