Liverpool FC uczci pamięć Cohena
Dzisiejszy mecz z Wolverhampton poprzedzi aplauz na cześć Aviego Cohena. W ten sposób Liverpool Football Club uczci pamięć swojego byłego zawodnika, który zmarł dziś rano w wyniku obrażeń odniesionych w wypadku motocyklowym.
Ponadto piłkarze obu drużyn zagrają z czarnymi opaskami.
Avi pozostawił żonę i trójkę dzieci. Jego pogrzeb odbędzie się dziś po południu.
Izraelczyk dołączył do Liverpoolu w 1979 roku. W czerwonej koszulce wystąpił 24 razy i zdobył jedną bramkę, która zapewniła zdobycie tytułu mistrzowskiego w meczu z Aston Villą.
Abraham "Avi" Cohen był pierwszym zagranicznym zawodnikiem reprezentującym barwy Liverpoolu od czasów Roberta Rudhama, 24 lata wcześniej.
Do ojczyzny wrócił w 1981 roku, jednak już sześć lat później grał w drużynie Rangers, prowadzonej przez byłego menedżera Liverpoolu, Graeme'a Sounessa.
Liverpool Football Club pragnie jeszcze raz złożyć kondolencje rodzinie Aviego w tym trudnym dla niej czasie.
Komentarze (0)