0-1 do przerwy
Widać poprawę w grze the Reds w porównaniu z ostatnim przegranym meczem z Wolves, jednak po pierwszej połowie Liverpool przegrywa 0-1 po bramce "do szatni" Kevina Davisa. Napastnik Kłusaków pokonał Reinę głową po stałym fragmencie gry. Podopieczni Hodgsona mieli swoje okazje, jednak brakowało dokładności i odrobiny szczęścia, tak potrzebnego w obecnej sytuacji klubu.
W grze Liverpoolu brakuje dokładności, jest bardzo wiele niecelnych podań, co przekłada się na jakość akcji. Mimo tego Czerwoni mieli dwie kapitalne sytuacje do pokonania Jaaskelainena - Maxi trafił w poprzeczkę po strzale głową, a tuż przed końcowym gwizdkiem Lucas zmarnował kapitalną szansę na szybkie wyrównanie z odległości mniej więcej pięciu metrów.
Z powodu kontuzji w 20. minucie meczu plac gry opuścił Raul Meireles, w jego miejsce pojawił się Steven Gerrard.
Komentarze (0)