Coyle po wczorajszym meczu
Menedżer Boltonu Owen Coyle powiedział, że gol Joe Cole'a w ostatnich fragmentach wczorajszego spotkania nie powinien być uznany ze względu na pozycję spaloną Anglika.
Anglik wepchnął piłkę z bliskiej odległości do siatki, a boczny sędzia nie podniósł w górę chorągiewki, gdyż według jego interpretacji piłka doszła do Cole'a po odbiciu się od nóg obrońcy Kłusaków.
- Cole stał na pozycji spalonej w momencie strzelenia bramki. To było dla nas bardzo bolesne, gdyż przez cały mecz pracowaliśmy bardzo ciężko, by osiągnąć dobry wynik.
- Sądzę, że możemy grać dużo lepiej, stąd moje rozczarowanie i całego zespołu po wizycie na Anfield.
- Liverpool zagrał zdecydowanie lepiej po przerwie. Strzelili piękną bramkę za sprawą Torresa i było to wykończenie najwyższej klasy.
- Staraliśmy się grać do końca i wygrać to spotkanie, ale los chciał inaczej.
Komentarze (0)