FSG nadal szuka menedżera
Pomimo ostatnich doniesień sugerujących powierzenie Kenny'emu Dalglishowi pozycji tymczasowego menedżera Liverpool wciąż szuka długoterminowego następcy Roya Hodgsona. Dalglish brany jest pod uwagę, jednak, jak donosi Tony Barrett, nie została mu przedstawiona żadna oferta przejęcia sterów klubu po Hodgsonie.
Niepotwierdzone doniesienia napływające z Niemiec sugerują, że w ciągu ostatnich 24 godzin FSG dokonało orientacyjnego zapytania dotyczącego dostępności Jurgena Kloppa, trenera Borussii Dortmund uważanego za jednego z bardziej obiecujących fachowców w Europie. Uważa się jednak, że Klopp jest szczęśliwy w Dortmundzie.
Ralf Rangnick, który opuścił w weekend Hoffenheim po tym, jak klub postanowił sprzedać Luiza Gustavo do Bayernu Monachium, jest ciekawym potencjalnym kandydatem, a jego dostępność może uczynić go faworytem do zastąpienia Hodgsona.
Rangnick jest podziwiany przez Damiena Comolliego. Jego innowacyjne metody czynią go silnym kandydatem do objęcia posady.
Jednocześnie Hodgson może czuć się zagubiony wiedząc, że właściciele Liverpoolu już teraz poszukują jego potencjalnych następców. Nie chce jednak, by spekulacje dotyczące jego przyszłości przeszkodziły mu w odwróceniu losów zespołu.
- Nie chodzi o mnie. W ostatnich dniach skupiano się na mnie i mojej pozycji w klubie. Jestem bardzo zadowolony z tej pracy. Każdy chciałby pracować w Liverpool Football Club i jestem zaszczycony, że mnie wybrano.
- Wiem, że będę robił co w mojej mocy by sprawić, że ta drużyna będzie się spisywała tak jak powinna. Nie chodzi jednak o mnei, chodzi o klub. Biorę oczywiście te spekulacje na poważnie, muszę jednak zaakceptować fakt, że jeśli wyniki nie będą najlepsze, to się wydarzy.
- Przez ostatnie dwa i pół roku akceptowałem zaszczyty i uhonorowanie mnie tytułem menedżera roku, muszę więc także akceptować spekulacje.
Tony Barrett
Komentarze (0)