Gulacsi czeka na swoją szansę
Młody bramkarz Liverpoolu, Peter Gulacsi usiądzie dzisiaj na ławce rezerwowych w wieczornym meczu przeciwko Blackburn Rovers. W tym sezonie numerem drugim w bramce jest Brad Jones, jednak w tym miesiącu będzie reprezentował barwy Australii w Pucharze Azji.
Reprezentant Węgier U-21 będzie zmiennikiem Pepe Reiny po raz pierwszy w tym sezonie i ma nadzieje, że dobrze wykorzysta otrzymaną szansę.
- To duża szansa dla mnie, ponieważ Brad wyjechał i mam okazję być numerem drugim, zaraz za Pepe. Siedzenia na ławce pierwszej drużyny Liverpoolu napawa mnie dumą. Spróbuje najlepiej jak się da wykorzystać tą okazję i moim celem jest naciskać na Brada tak mocno, jak tylko mogę. Chcę pokazać trenerom, że jestem wystarczająco dobry, aby siedzieć na ławce rezerwowych.
- Kiedy Brad wróci, będzie miał przewagę, ponieważ ma więcej doświadczenie ode mnie, ale jestem młodym bramkarzem i moim celem jest zajść tak wysoko, jak tylko będę mógł i dobrze sobie radzić dla Liverpoolu. To byłoby fantastyczne, gdybym zagrał i do każdego meczu przygotowuje się tak, jakbym miał wystąpić od pierwszej minuty.
- Pepe jest bardzo konsekwentnym bramkarzem. W przeszłości nie miał urazów i przy odrobinie szczęścia sytuacja się nie zmieni, ponieważ jest fantastyczny dla Liverpoolu. Muszę być cały czas gotowy.
Gulacsi jest jednym z pięciu bramkarzy trenujących w Melwood i jest zadowolony z rywalizacji z innymi golkiperami.
- Dobrze, że rywalizujemy ze sobą i możemy powiedzieć, że wszyscy jesteśmy dobrymi przyjaciółmi. Posiadanie takiej rywalizacji jest bardzo ważne, ponieważ ulepszasz swoje umiejętności.
- Ja, Martin Hansen i Dean Bouzanis przyszliśmy do klubu w podobnym czasie, więc wszyscy wiemy, jak gra się dla rezerw i wszyscy staramy się włamać do pierwszego zespołu.
Numer 42. na czerwonej koszulce skorzystał z dwóch wypożyczeń do Tranmere Rovers, gdzie nabrał cennego doświadczenia.
- Wypożyczenia były naprawdę udane, nie tylko dla mnie, ale również dla zespołu. W zeszłym sezonie walczyliśmy o przetrwanie i uratowaliśmy swoją pozycję w ostatnim meczu. W tym sezonie zrobiliśmy niezłe postępy i naprawdę przyjemnie spędziłem swój czas w Tranmere.
- Wiele się tam nauczyłem. Granie w meczach różni się od sesji treningowych. Dużo można się nauczyć podczas treningów, ale potem musisz doświadczyć kilku gier i stawić czoła różnym zagrożeniom pod bramką. Pobyt w Les był naprawdę dobrym doświadczeniem dla mnie.
Młody Węgier wyraził swój podziw dla Reiny. Przyznał, że reprezentant Hiszpanii bardzo mu pomaga w rozwoju swoich umiejętności.
- Pepe jest naprawdę zabawny i miły. Treningi z nim są dobrym doświadczeniem. Jest wielki w szatni i zawsze jest pewny siebie. Sprawia, że wszyscy w szatni są uśmiechnięci. Jest świetnym bramkarzem i z pewnością poprawiłem się dzięki wspólnym treningom. Staram się go naśladować i studiować jego ruchy podczas meczów.
Komentarze (0)