Jay liczy na kolejne szanse
Jay Spearing wierzy, że Liverpool wkrótce awansuje w górę tabeli Barclays Premier League, jeśli tylko będzie powtarzał w najbliższych spotkaniach grę z pierwszej połowy meczu derbowego z Evertonem. Pomocnik otrzymał od Kenny'ego Dalglisha szansę występu od pierwszych minut po absencji spowodowanej kontuzją i uważa, że drużyna spisała się nieźle na przestrzeni całego meczu.
- Musimy grać we wszystkich spotkaniach tak, jak w pierwszej połowie z Evertonem - powiedział Spearing oficjalnej stronie klubu.
- Przed nami tydzień treningów, zanim wyjedziemy na kolejne spotkanie z Wolves, ale jeśli pokażemy taką ambicję i walkę jak w derbach, to powrócimy do wygrywania spotkań.
Urodzony w Wirral pomocnik został pochwalony przez Dalglisha na pomeczowej konferencji prasowej i teraz ma nadzieję po raz kolejny zachwycić menadżera.
- Dla lokalnego chłopaka derby to wielki mecz i mam nadzieję, że pokazałem, iż jestem na tyle dobry, by grać dla pierwszej drużyny - dodał.
- O miejscu w wyjściowej jedenastce dowiedziałem się na treningu, kiedy trener powiedział mi, że zostałem przez niego wybrany. Będąc szczerym, to było trochę szokujące, ale do tego dążyłem całe moje życie i liczę na kolejne szanse.
- Graliśmy całkiem niezłą piłkę w pierwszej połowie i Raul (Meireles) strzelił świetną bramkę. Przed przerwą mogliśmy prowadzić 3 lub 4:0 i uważam, że Tim Howard uratował Evertonowi mecz kilkoma fantastycznymi paradami.
- Wyłączyliśmy się z gry w pierwszych 5 minutach drugiej połowy, a nie możemy sobie na to pozwalać.
- Nie powinniśmy tracić takich bramek z rzutów rożnych z graczami, których mamy i musimy to poprawić.
- Pokazaliśmy trochę charakteru, doprowadzając do remisu 2:2 i w końcówce dominowaliśmy, ale nie udało nam się dobić rywala. Zasłużyliśmy na więcej.
Komentarze (0)