McMahon zachwycony Colem
John McMahon pochwalił wczorajszy występ Joe Cole'a dla rezerw Liverpoolu w spotkaniu z Manchesterem City i powiedział, że jego występ był inspiracją dla młodszych kolegów. Numer 10 Liverpoolu był świetny na boisku przez 45 minut zanim zszedł, a druga drużyna awansowała do półfinału Lancashire Senior Cup. Wszystkiemu przyglądał się menadżer pierwszej drużyny Kenny Dalglish.
- Joe pokazał wczoraj entuzjazm, błysk i pasję. Był wspaniały - powiedział McMahon oficjalnej stronie klubu.
- Widzieliśmy wszystkie cechy określające grę Joe i można mu tylko przyklasnąć, ponieważ reszta zawodników zainspirowała się na jego formie.
- Zawsze wygląda, jakby miał podjąć właściwą decyzję. Ciężko pracował i wypełniał również swoje obowiązki defensywne.
- Kiedy dostaje piłkę jest groźny, widać jego jakość i problemy jakie sprawia obrońcom rywala.
- Jesteśmy naprawdę zadowoleni z występu Joe i on również powinien być.
- Zaczęliśmy mecz trochę wolno, ale potem odnaleźliśmy swój rytm i graliśmy niezły futbol.
- Myślę, że Joe był pod wrażeniem gry swoich młodszych kolegów.
Reprezentant Szkocji Danny Wilson również zaprezentował się dobrze przez 45 minut na boisku.
McMahon dodał: - Danny również dobrze zagrał. Świetnie przetrzymywał piłkę i dobrze organizował naszą defensywę. Tak samo jak Joe, jesteśmy zadowoleni, że Danny mógł dla nas zagrać.
Młody Argentyńczyk Gerardo Bruna zdobył jedynego gola w meczu zaskakującym strzałem.
- Gerardo pokazał zimną krew, ponieważ wszyscy myśleli, że będzie to dośrodkowanie. Zapewne oszukał fanów za bramką tak, jak nas wszystkich zdobywając gola.
Hiszpańska gwiazdka Daniel Pacheco kolejny raz nie zawiódł, imponując Dalglishowi oraz McMahonowi, który dodał, że jego obecność na boisku podnosi wszystkich na duchu.
- Chłopacy muszą być zadowoleni, że oglądają ich Kenny Dalglish, Sammy Lee i Steve Clarke.
- Przez cały czas ich gra jest analizowana i oceniana.
- Zawsze mówimy chłopakom, że muszą dać z siebie wszystko zakładając koszulkę Liverpoolu.
Komentarze (0)