Kenny Dalglish zgłasza się po Adama
Charlie Adam, szkocki piłkarz grający na pozycji pomocnika znalazł się w centrum zainteresowania Liverpoolu, gdzie Kenny Dalglish próbuje przebudować zespół the Reds. Jednakże Blackpool odrzuciło w piątek wieczorem ofertę klubu na kwotę 4.5 mln funtów - pisze Tony Barrett w sobotnim wydaniu The Times.
Liverpool przedstawił ofertę za 25-letniego reprezentata Szkocji w piątek po południu, jednak propozycja the Reds została natychmiast odrzucona. Wartość Adama to mniej więcej 8 mln, po tym jak świetnie spisuje się w swoim pierwszym sezonie w Premier League.
Dalglish pragnie polepszyć współpracę między Fernando Torresem, a linią pomocników. Jego zdaniem główny atrybut tego piłkarza, którym są podania może być kluczowy, jeśli chodzi o przywrócenie dawnej formy hiszpańskiego napastnika. Adam do końca kontraktu w Blackpool ma jedynie 18 miesięcy.
Z tego powodu mało prawdopodobne jest, aby Liverpool zakończył na tym swoje starania. Włodarze the Reds mają nadzieję, że porozumienie na temat ewentualnego transferu może zostać zawarte.
Ian Holloway, menedżer Blackpool powiedział ostatnio, że oferta w wysokości 3.5 mln, jaką złożyła Aston Villa jest "obraźliwa". Odmowa na pierwsze starania Liverpoolu nie spotkała się z podobnymi komentarzami, jednak to oczywiste, że Blackpool nie pozwoli na odejście swojego zawodnika, jeśli Liverpool nie spełni żądań finansowych.
Włodarze Liverpoolu powiedzieli kilku kluczowym zawodnikom, że chcą sprowadzić do klubu wysokiej klasy piłkarzy, aby wzmocnić skład. The Reds zajmują obecnie trzynaste miejsce w Premier League, cztery punkty nad strefą spadkową.
Liverpool walczy o Luisa Suareza, ale starania o urugwajskiego piłkarza, grającego na pozycji napastnika są nieskuteczne z uwagi na kwotę 25 mln, której domaga się Ajax. Transfery z górnej półki mogą sprawić, że szanse na pozostanie Fernando Torresa i Pepe Reiny na Anfield znacznie wzrosną.
Damien Comolli, dyrektor ds. strategii piłkarskich prowadzi proces rekrutacji nowych zawodników.
- Patrząc na nasze wyniki jestem zaskoczony tym, że szereg znakomitych piłkarzy, chce do nas dołączyć - powiedział Comolli. - Odpowiadają, że Liverpool to atrakcyjne klub. Przede wszystkim dodają jednak, że "można mieć słaby sezon, ale na pewno nie dwa".
Tony Barrett
Komentarze (0)