Adam może odejść za właściwą cenę
Liverpool szykuje lepszą propozycję dla Blackpool za pomocnika Charliego Adama. Adam poprosił wczoraj władze swojego klubu o zgodę na transfer, jednak będzie on w składzie na mecz z Manchesterem United.
Pragnie on spełnić swoje marzenia, dołączając do Liverpoolu, a menadżer Blackpool - Ian Holloway twierdzi, że nie chce stawać na jego drodze, jednak jest nieugięty na ofertę 4 milionów funtów. Na stole będzie musiała pojawić się znacznie lepsza oferta, aby interes mógł się zakończyć jeszcze w tym miesiącu.
- Całkowicie rozumiem Charliego, iż chce odejść, jednak zna on naszą obecną sytuację - powiedział Holloway. - On kocha ten klub i prośba o zgodę na transfer tego nie zmienia. Nie ma szans, abym nie zabrał go na mecz z United. Pewnie by mnie zabił, jeśli bym mu to zrobił.
Holloway potwierdził, że Damien Comolli rozmawiał z prezesem Blackpool - Karlem Oystonem na temat kupna Adama, a nie podniesienia ceny. Wiadome jest to, że Liverpool szykuje nową ofertę za 25-latka.
Odnosząc się do rozmów Comolliego z prezesem Blackpool na temat Adama, Holloway powiedział: - Musimy otrzymać właściwe odszkodowanie w tej sprawie, a w tej chwili Liverpool nie oferuje nic podobnego.
- Charlie jest naszym kapitanem i najlepszym graczem - nigdy nie miałem tak dobrego zawodnika, jak on. Zostało mu jeszcze 18 miesięcy do końca kontraktu. Jeśli więc Liverpool chce go pozyskać teraz, zamiast czekać do lata, będzie musiał zapłacić uczciwą cenę - cenę, która odzwierciedli nasze straty. W ten sposób całą sprawę widzi również nasz prezes i jeśli Liverpool nie zacznie działać właściwie, nic z tego nie wyjdzie.
- Jeśli dojdzie do tego, że ta umowa nie dojdzie do skutku, to tylko dlatego, że jest on jednym z najbardziej upartych ludzi w tej grze. Dopiero co zgodził się na kupno nowych prysznicy. Uważam, że jeśli Chris Smalling jest warty 10 milionów funtów - a prawie nigdy nie gra w Manchesterze United - i jeśli Darren Bent jest wart 24 miliony funtów, to oferty w wysokości 4 milionów za Adama nie można traktować poważnie.
- On nie odejdzie za taką cenę, zostało mu dużo czasu do końca kontraktu i jest dla nas zbyt ważny. Liverpool musi zacząć rozmowy, oferując około cztery razy taką kwotę, jaką proponują obecnie. Nadszedł teraz czas, aby podnieść cenę, albo po prostu się zamknąć.
Komentarze (0)