Reina chwali ducha walki
Pepe Reina pochwalił kolegów z drużyny, którzy odparli ataki Fulham w końcowej części meczu. The Reds odnieśli wczoraj drugie zwycięstwo z rzędu i awansowali na siódme miejsce w Barclays Premier League.
Gola na wagę trzech punktów strzelił John Pantsil, który niefortunnie wbił piłkę do własnej bramki, czym wyręczył piłkarzy Liverpoolu. Hiszpański bramkarz był zachwycony z kolejnego czystego konta.
- Fulham jest naprawdę konkurencyjnym zespołem i byli dobrze zorganizowani. Zdobyliśmy ciężkie trzy punkty. Czasami potrzebujesz nieco szczęścia i na pewno zasłużyliśmy na to szczęście przy tej bramce.
- Naciskali nas do samego końca, ale broniliśmy się dobrze i ogólnie sądzę, że spisaliśmy się solidnie. Miło jest odnotować dwa czyste konta z rzędu i to bardzo ważne. Dobra drużyna jest budowana od obrony i jeśli masz to, wtedy będziesz miał więcej okazji do wygrywania.
Reprezentant Hiszpanii jest zachwycony pracą pod okiem Kenny’ego Dalglisha.
- To pasjonujący czas i wciąż mamy przed sobą druga połowę sezonu, w której możemy zdobyć wiele punktów. Chcemy zająć tak wysokie miejsce w lidze, jakie tylko będzie możliwe. Wciąż gramy w Lidze Europy.
- Liga jest naprawdę konkurencyjna i nie możemy się zagapić.
Drużyna wróci do treningów w sobotę, aby przygotować się do środkowego meczu ze Stoke City na Anfield. Reina ma nadzieje, że Czerwoni utrzymają dobrą formę i dopiszą do swojego konta kolejne trzy punkty.
- Spędzimy teraz więcej czasu ze swoimi rodzinami a następnie wrócimy do pracy i na przygotowania do kolejnego meczu. Naszym celem jest zdobycie kolejnych trzech punktów.
- Mecze ze Stoke zawsze są ciężkie. Ich długie wyrzuty z autu są koszmarem, ale to jedna a ich mocnych stron. My musimy martwić się o siebie.
Komentarze (0)