Bez bramek do przerwy
Liverpool po dobrej pierwszej połowie remisuje bezbramkowo z zespołem Stoke City na Anfield Road. The Reds stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji do zdobycia gola, jednak brakowało nieco szczęścia lub świetnie w bramce spisywał się Begović. Do rozgrzewki po pół godziny gry ruszył Suarez, przywitany brawami.
Okazje do zdobycia gola mieli Skrtel, w przypadku Słowaka zabrakło zimnej krwi i ogrania w pojedynkach jeden na jeden z obrońcami przeciwnika, oraz Kyrgiakos i Johnson po strzałach głową. The Reds przeważają na boisku i zdobycie prowadzenia wydaje się być tylko kwestią czasu.
Druga część spotkania zapowiada się równie ciekawie, dodatkowo prawdopodobnie zobaczymy debiut Luisa Suareza, więc zostańcie z nami!
Komentarze (0)