AVL
Aston Villa
Premier League
13.05.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1154

Graeme Souness przeprasza


Graeme Souness opowiedział o swoim głębokim żalu po wywiadzie, którego udzielił The Sun, kiedy pełnił jeszcze funkcję menadżera Liverpoolu. Były pomocnik czerwonych pojawił się na tabloidach po triumfie nad Portsmouth w półfinale FA Cup 15 kwietnia 1992 roku.

Souness przyznaje, że był to błąd, który nawiedza go do dzisiaj i nalega, że bardzo mu przykro z powodu wyrządzonej krzywdy, zwłaszcza, że artykuł pojawił się w trzecią rocznicę tragedii na Hillsborough.

Rozmawiając z dziennikarzami Souness powiedział:

- Zgadzam się. Popełniłem jeden wielki błąd udzielając wywiadu the Sun.

- Nie zdawałem sobie wtedy sprawy z siły uczuć kierowanych przeciwko the Sun. Kiedy byłem menadżerem Liverpoolu niektórzy zawodnicy mieli kontakty z tą gazetą. Także byli sportowcy z nią współpracowali.

- Moim problemem było to, że zgodziłem się na ekskluzywny wywiad z nimi. Ostatnią rzeczą jaką chciałbym wtedy zrobić było zdenerwowanie kibiców Liverpoolu - zwłaszcza ludzi poszkodowanych na Hillsborough - w jakiejkolwiek formie czy kształcie. To czyni mnie smutnym i mrozi mi krew w żyłach.

- Pojawił się jednak szereg okoliczności. Zgodziłem się na zrobienie zdjęcie po powtórce meczu FA Cup przeciwko Portsmouth. Było to już w doliczonym czasie. Powiedziałem, że mogą je zrobić tylko jeśli przejdziemy.

- Byłem w szpitalu z moją ówczesną dziewczyną, która teraz jest moją żoną. Zrobiliśmy zdjęcie, ale już po dogrywce i karnych. Zdjęcie miało ukazać się we wtorek, opóźnienie spowodowało, że minął już termin składania gazety.

- Opublikowano je więc w środę. W środę była rocznica Hillsborough i to mnie całkiem zabiło.

- Miejscowym dziennikarzem the Sun był wówczas Mike Ellis. Był on wtedy na wakacjach. To była jedyna osoba, która mogła powiedzieć w biurze, żeby tego nie robili.

- A zatem podnoszę swoje ręce go góry. Nadal jestem kibicem Liverpoolu. Oni nadal są moją drużyną. Nie ma nikogo, kto by cierpiał bardziej niż ja, kiedy wspomina się Hillsborough. To mnie rani, ponieważ przeżyłem w Liverpoolu niesamowite chwile. Chciałbym myśleć, że teraz mam wspaniałe relacje z kibicami.

- Mogę tylko przeprosić. To jest coś, z czym muszę teraz żyć.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Postecoglou: Nie sądzę, że zagraliśmy źle  (0)
06.05.2024 09:31, RosolakLFC, Liverpool Echo
Fantastyczny comeback ekipy rezerw  (1)
05.05.2024 21:13, AirCanada, liverpoolfc.com
Elliott: Uwielbiam strzelać gole na Anfield  (4)
05.05.2024 21:06, AirCanada, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
05.05.2024 19:56, Zalewsky, SofaScore