Skrtel grał po zastrzyku
Martin Skrtel wyjawił, że otrzymał zastrzyk, aby móc dokończyć wczorajszy mecz Liverpoolu przeciwko Chelsea. Środkowy obrońca The Reds był jednym z bohaterów w drużynie Kennego Dalglisha, która wywiozła 3 punkty ze Stamford Bridge po wygranej 1:0.
W początkowej fazie meczu Skrtel źle ustawił nogę po jednej z interwencji i wymagał pomocy lekarskiej, aby móc dograć pełne 90 minut.
- Naciągnąłem pachwinę, bądź jakieś ścięgno w lewej nodze, nie wiem nawet dokładnie co złego się stało - powiedział Słowak, który pojechał na zgrupowanie kadry.
- W przerwie meczu przyjąłem środek przeciwbólowy i otrzymałem zastrzyk, więc mogłem dokończyć spotkanie. Nie wiem jeszcze czy to coś poważnego, czy nie.
- Najważniejsze, że byłem w stanie dograć mecz.
Komentarze (0)