Młody snajper wierzy w sukces
Kristjan Emilsson widzi w swoim świetnym występie z Crystal Palace w FA Youth Cup wyznacznik tego, jak zaledwie rok pobytu w Liverpoolu pozwolił mu zrobić piłkarski krok do przodu.
Islandzki napastnik wszedł z ławki i strzelił dwa gole zapewniając młodym Reds czwarte kolejne zwycięstwo nad Orłami. Według Emilssona cały sztab trenerski z Rodolfo Borrellem na czele pomógł mu dokonać postępów w grze.
- W zeszłym roku dokonałem sporej zmiany jak na kogoś w moim wieku, ale byłem gotowy do podjęcia wyzwania i oto jestem – powiedział oficjalnej stronie klubu.
- Nie ma wątpliwości, że poprawiłem się od przyjścia tutaj. Przystosowałem się do wymagań trenerów odnośnie mojej gry. Dzięki trzem sesjom na siłowni w tygodniu jestem też silniejszy. Mam nadzieję, że ciężka praca przyniesie efekty.
To wprowadzenie Emilssona miało największy wpływ na odrobienie strat i zwycięstwo 3:1 po dogrywce. Po styczniowym triumfie Liverpool zmierzy się w piątej rundzie Pucharu z Southend.
Trafiając w meczu przeciwko Crystal Palace młodzian nie tylko dał swojej drużynie zwycięstwo, ale i spełnił marzenie chyba wszystkich młodych zawodników- strzelił bramkę przed The Kop. Dwa razy.
- Strzelenie gola przed tą trybuną jest fantastycznym doznaniem. W przerwie, kiedy przegrywaliśmy Rodolfo zabronił nam się poddawać i zapewnił, że okazje same się pojawią. Musieliśmy być gotowi, aby je wykorzystać.
- Pod koniec pierwszej połowy kazał mi zacząć rozgrzewkę więc wiedziałem, że wejdę na boisko.
- Według mnie to był jeden z tych meczów, kiedy dominujesz i tworzysz sytuacje bramkowe, a przeciwnik wykorzystuje jedną jedyną akcję. Mało brakowało, a powtórzyłoby się to w dogrywce. Wciąż atakowaliśmy, a rywale raz wyszli z kontrą. Gdyby ją wykorzystali byłoby 2:2 i prawdopodobnie skończyłoby się na karnych. Na szczęście zmarnowali okazję, a my dołożyliśmy jeszcze jedną bramkę na potwierdzenie wygranej.
W poniedziałkowym starciu z Southend podopieczni Borrella staną przed szansą awansu do ćwierćfinału rozgrywek, gdzie zmierzyliby się z Manchesterem United. Emilsson zapewnia, że w składzie czuć ogromną determinację i wiarę w udaną kampanię.
- Wierzymy w siebie – dodaje Islandczyk.
- Musimy się jedynie skupić na następnym meczu. Zanim przyszedłem do Liverpoolu niewiele wiedziałem o młodzieżowym Pucharze Anglii. Kiedy podpisałem kontrakt wszyscy mi o nim opowiadali i już wiem, że to świetne rozgrywki. Mam nadzieję, że w nadchodzących miesiącach będziemy mogli się cieszyć wieloma spotkaniami w kolejnych rundach.
Komentarze (0)