AVL
Aston Villa
Premier League
13.05.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1143

Dalglish o Meirelesie


Kenny Dalglish rozpływał się na temat techniki uderzeń z woleja w wykonaniu Raula Meirelesa po tym jak portugalski as po raz kolejny wpakował piłkę do siatki w sobotnim remisie 1-1 z Wigan.

Będący w wysokiej formie pomocnik dodał do swojego zwiększającego się repertuaru uderzeń strzał 23 minuty, który otworzył wynik przeciwko The Latics, przedłużając passę do pięciu goli w sześciu meczach.

Dalglish był zadowolony z tego, że Numer 4 po raz kolejny wpisał się na listę strzelców i oczekiwał że kibice ruszą na Meirelesa, gdy tylko ten znalazł się przed The Kop.

-Musiał to robić od dziecka. To był wielki strzał. Jak tylko piłka opadła mu na stopę, wiadomo było, że trafi do siatki – powiedział Dalglish.

- Posiada wspaniałą technikę. Jest wielka i to żadne zaskoczenie, że uderzył tak dobrze. Nie widziałem, by to trenował, lecz może jest to jego sekret.

Piąty z rzędu triumf The Reds udaremnił Steven Gohouri podczas drugiej połowy meczu.

Wieczór skończył się w ten sposób frustrująco dla Dalglisha i zespołu, lecz boss nie traci pewności siebie, odnośnie kontynuowania dobrej passy.

- Nie powiedziałbym, że czyjś nastrój runął, ponieważ zremisowaliśmy u siebie z Wigan po czterech zwycięstwach z rzędu.

- To nagroda za to, co robiliśmy wcześniej.

- Przed meczem powiedzieliśmy sobie – nie dostajesz więcej punktów za pokonanie Chelsea, a nie Wigan. Oczekiwania były tutaj zawsze wykonalne i zawsze będą.

Tuż przed spotkaniem z Roberto Martinezem, boss The Reds musiał stawić czoła stracie Daniela Aggera, który powrócił z meczów reprezentacyjnych z kontuzją przywodziciela.

Skomplikowało to przygotowania przedmeczowe Liverpoolu i Dalglish uważa, że będzie proste rozwiązanie by uniknąć zmęczenia piłkarzy w przyszłości.

- Nie było żadnego zaskoczenia podczas gry. Mecze reprezentacji w środku tygodnia to duże obciążenie.

- Nawet jeżeli grali Champions League w środę, wyzwaniem jest grać w sobotę. Nie wiem czy FA może powiedzieć, że masz dzień odpoczynku i grasz swój mecz w niedzielę lub mecz towarzyski we wtorek.

- Spojrzeliśmy na datę pierwszej kolejki następnego sezonu i odbędzie się ona 13 sierpnia. Termin meczów towarzyskich reprezentacji to 10 sierpnia. Dlaczego by nie grać we wtorek? To sezon przygotowawczy więc nie ma to żadnego znaczenia.

- Mielibyśmy wtedy piłkarzy na jeden dzień dłużej, to byłby benefit dla każdego.

- Warto zaznaczyć, że działo się tak z Mistrzostwami Europy rozgrywanymi w piątki i wtorki. Wiedzą więc, że to najlepsza droga.

- Być może zmienią to w przyszłym roku. Nic dziwnego, że tak się stało (w meczu z Wigan). Kiedy wracasz, narażasz się na spadek formy. Sam tego doświadczałem.

- Piłkarze jednak pracowali ciężko by uzyskać dobry wynik. I, jak zawsze mówię, jak długo walczymy, tak długo mamy szanse.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Fantastyczny comeback ekipy rezerw  (1)
05.05.2024 21:13, AirCanada, liverpoolfc.com
Elliott: Uwielbiam strzelać gole na Anfield  (2)
05.05.2024 21:06, AirCanada, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
05.05.2024 19:56, Zalewsky, SofaScore
Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (9)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com