Borrell i Coady po meczu
Rodolfo Borrell pogratulował swoim zawodnikom po wygranej 9-0 z Southend United na Anfield, co zapewniło The Reds awans do ćwierćfinału Młodzieżowego Pucharu Anglii.
- Jestem naprawdę zadowolony z występu chłopaków, szczególnie że mecz odbył się na Anfield – powiedział Borrell.
- Spodziewałem się ciężkiego spotkania, ponieważ Southend ma kilku dobrych piłkarzy, jednak zaczęliśmy mecz naprawdę dobrze, a szybko strzelone gole uczyniły to spotkanie łatwiejszym.
- Czyste konto był ważne i wspomniałem o tym piłkarzom w przerwie.
- Ciągle uważam, że możemy grać trochę lepiej, jednak jestem całkiem zadowolony z ogólnego występu.
- Jestem pewien, że Southend dojdzie do siebie. Życzę im wszystkiego najlepszego.
Borrell odwołał się także do gwiazdy spotkania – Raheema Sterlinga: - Strzelanie bramek jest świetne dla każdego piłkarza, a on jest zawodnikiem z ogromnym potencjałem – każdy może to zobaczyć. Myślę jednak, że jest to czas dla niego, by pozostać skromnym i ciężko pracować nad defensywną stroną gry, w której on nie jest tak dobry.
- Nie zapominaj, że on gra w U16 i to czyni ten występ jeszcze bardziej imponującym, jednak musimy go chronić i jest za wcześnie, by nazywać go gwiazdą.
Drużyna U18 zagra teraz na Anfield w ćwierćfinale z Manchesterem United lub Newcastle. Ich spotkanie odbędzie się jutro.
- Prawdą jest, że nie myślę teraz o następnej rundzie. Po prostu chcemy cieszyć się tym wynikiem. Jestem skupiony na najbliższym meczu ligowym ze Stoke City, który rozegramy w sobotę.
- Nie chcę dalej wybiegać w przyszłość. Zawsze jestem skupiony na najbliższym spotkani.
Kapitan, Conor Coady, także zabrał głos po meczu: - To był świetny wieczór. Rodolfo ostrzegł nas przed Southend, więc wszyscy byliśmy skupieni i wykonaliśmy swoją robotę.
- Uwielbiam strzelać bramki na Anfield, co widać było po mojej celebracji.
- Mamy zawodników, którzy potrafią robić ciekawe rzeczy z piłką – wiemy o tym. Raheem był bohaterem tego meczu.
Na Naszej stronie dostępna jest galeria z tego spotkania, a za kilkanaście minut pojawią się bramki.
Komentarze (0)