Lucas i Kelly dla BBC
Martin Kelly w udzielonym dziś dla BBC Radio Merseyside wywiadzie pochwalił nowego kolegę z drużyny, Luisa Suareza. Młody Anglik stwierdził, że w nowym nabytku najlepsze jest jego „stuprocentowe przywiązanie do klubu”.
24-letni Urugwajczyk, który do Liverpoolu trafił za 22,8 mln funtów z Ajaxu ma za sobą już dwa występy dla the Reds, w których zdobył jedną bramkę.
Jego pełne determinacji nastawienie wywarło ogromne wrażenie na fanach Czerwonych. Wrażenie to jest tym większe, że kibice z Anfield wciąż pamiętają obojętne występy Fernando Torresa.
- Luis pokaże nam jeszcze bardzo dużo – stwierdził 20-letni Kelly.
Innym z zawodników, którzy zachwycają Anfield jest aktualnie brazylijski pomocnik Lucas, który w zremisowanym ostatnio meczu z Wigan zaliczył swój setny występ w Premier League.
24-latek dołączył do the Reds z Gremio w 2007 roku. Lucas może pochwalić się w tym sezonie wieloma występami w wyjściowej jedenastce. Od powrotu Kenny’ego Dalglisha na stanowisko menedżera grał we wszystkich meczach z wyjątkiem jednego.
Leiva twierdzi, że powrót Króla Kenny’ego wywarł pozytywny efekt zarówno na boisku jak i poza nim.
- Wszyscy wiemy jak dobrym był piłkarzem i widzimy, że posiada dużą wiedzę o piłce – powiedział Brazylijczyk.
- Steve Clarke bardzo pomaga drużynie. Obaj (Clarke i Dalglish) bardzo podnoszą naszą pewność i mówią każdemu, że mamy trzymać się razem i w siebie wierzyć. To najważniejsza z rzeczy jakie nas spotkały.
- Kenny powiedział nam jak chce żebyśmy grali, opowiadał też o sposobie w jaki zwykł grać w piłkę Liverpool. Chcemy robić to, co nam każe, musimy słuchać i dobrze spisywać się na boisku.
- Mówi nam o czym powinniśmy myśleć, ponieważ ostatecznie to my, piłkarze, podejmujemy decyzje na boisku. To na treningu Kenny może udzielić nam rad. Musimy go słuchać i przenosić te rady na murawę.
Komentarze (0)