AVL
Aston Villa
Premier League
13.05.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1197

Hodgson: Czułem się niechciany


Zawieranie związków w Walentynki, tak jak przysłowiowy wakacyjny romans, może być ryzykowne. Roy Hodgson zawarł wczoraj związek małżeński z West Bromwich Albion, jednak przyznał po tym, iż był 'urażony' zwolnieniem go z Liverpoolu. Jasno wyraził, że znów czuje się 'potrzebny'.

Hodgson, którego absencja na ławce trenerskiej trwała 37 dni, przejął obowiązki trenera drużyny Albion od Roberto di Matteo. Znalazł się obecnie w podobnej sytuacji, jaką zastał w Fulham Londyn w sezonie 2007-2008, gdzie rozpoczął od meczu derbowego z Wolverhampton i rozkoszował się chwilą, w której fani popierali jego zatrudnienie.

- Nie mogę powiedzieć, że chociaż przez chwilę czułem się chciany w Liverpoolu - powiedział dobitnie.

Obwiniany o słabe wyniki, Hodgson przetrwał tylko do 8. stycznia - zaledwie tydzień po przypadkowej porażce z Wolves na własnym stadionie.

- Ludzie, którzy chcieli mnie w Liverpoolu, nie pozostali tam zbyt długo. Myślę, że nowi właściciele znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji, ponieważ nie wygrywaliśmy wystarczająco dużo meczów. Fani wyrazili się całkowicie jasno, chcąc abym odszedł. Sprawiło to, że moje życie stało się trudniejsze, a praca jeszcze cięższa. Łatwiej jest, gdy kibice mówią - 'znamy go, wiemy co potrafi'.

- Przyszedłem do Liverpoolu z dobrymi intencjami, aby pracować przez trzy lata i pomóc klubowi wrócić na właściwe tory. Jednak tak naprawdę nie miałem czasu, aby to zrobić, ponieważ nowi właściciele postanowili zbyt wcześnie dokonywać zmian - dodał Hodgson.

Kibice z całego serca chcieli Kenny'ego Dalglisha, który posiada teraz tę pracę, choć nadal na tymczasowych warunkach. Przyszłość Hodgsona zaczynała wyglądać bardzo niepewnie, jednak nie zapobiegło to jego uczucia smutku, po tym jak kontrakt został rozwiązany.

- Oczywiście, że czujesz się urażony. Twoja duma cierpi za każdym razem, kiedy tracisz pracę. Miałem bardzo dobry okres czasu w mojej karierze i był to pierwszy przypadek od dawna, kiedy zostałem tak poważnie odrzucony.

- Nie ucierpiała na tym moja pewność siebie, jednak skłamałbym mówiąc, że mnie to nie obchodzi. Zależy mi na mojej pracy i na futbolu. Dostawałem ogromną ilość pochwał, jednak kiedy nagle otrzymujesz coś zupełnie odwrotnego, to nie jest zbyt miłe. Oczywiście, czuję się teraz potrzebny - zakończył Hodgson.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Fantastyczny comeback ekipy rezerw  (1)
05.05.2024 21:13, AirCanada, liverpoolfc.com
Elliott: Uwielbiam strzelać gole na Anfield  (3)
05.05.2024 21:06, AirCanada, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
05.05.2024 19:56, Zalewsky, SofaScore
Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (9)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com