Fairclough wychwala Raula
David Fairclough stwierdził, że Kenny Dalglish wydobył to co najlepsze z Raula Meirelesa i porównuje Portugalczyka do Terry'ego McDermotta. Legenda The Kop jest pod wielkim wrażeniem postawy Portugalczyka, który wg niego grając jako ofensywny pomocnik oferuje zespołowi zdecydowanie najwięcej.
- Meireles to klasa sama w sobie. Rzeczywiście wszyscy możemy być zachwyceni jego postawą w ostatnim czasie. Lubie, gdy wbiega w pole karne i stwarza zagrożenie pod bramką przeciwnika.
- Jego zmysł przy golu w meczu z Chelsea był fantastyczny. Przy początku akcji stał na środkowej linii boiska a potem nagle znalazł się, tam gdzie go potrzebowaliśmy.
- Parcie do przodu powinno być jego naturalną cechą na boisku i teraz pod wodzą Dalglisha ten piłkarz wreszcie czuje się komfortowo na placu gry.
- Myślę, że porównania Raula do Terry'ego McDermotta nie są na wyrost. Przypomina mi go.
- Terry strzelił kilka fantastycznych bramek w swojej karierze, które stały się niejako jego znakiem firmowym.
- Meireles strzela podobne bramki i jest bardzo wartościową częścią zespołu.
- Jeśli Raul będzie w stanie dokonywać takich rzeczy Terry z czasów gry w Liverpoolu to szybko trafi do serc fanów.
- Posiada fantastyczne uderzenie, co pokazał już w meczu z Evertonem. Może strzelać z wielu pozycji, co pokazuje jak świetnym jest pomocnikiem.
- Dobrze jest mieć w swoich szeregach takich piłkarzy, gdy nie możemy polegać tylko na Gerrardzie, Suarezie czy Carrollu.
- Maxi strzelił kilka bramek w tym sezonie, ale potrzebowaliśmy jeszcze więcej. Dirk Kuyt także powinien częściej wpisywać się na listę strzelców.
- Jeśli masz w swoim składzie więcej zawodników, mogących strzelać gole, to cały zespół będzie na tym bardzo dobrze wychodził.
Innym zawodnikiem chwalonym przez Fairclougha jest Daniel Agger, który z powodu kontuzji opuścił 2 ostatnie mecze.
Duńczyk jednak może wrócić na rewanż ze Spartą na Anfield Road.
- On jest typem zawodnika, którego lubi Kenny, dobrze utrzymującego się przy piłce.
- Liverpool posiadał tradycję gry z takimi właśnie obrońcami i dobrze, że mamy kogoś takiego teraz. Tommy Smith i Emlyn Hughes uwielbiali podłączać się do akcji zaczepnych, dlatego dobrze, iż Agger jest w obecnym zespole The Reds.
- Fantastycznie, gdy masz środkowego obrońce, który komfortowo czuje się z piłką przy nodze. Łatwiej przechodzi się wtedy do ofensywnych akcji.
- Daniel nie dostawał szansy u Hodgsona, który faworyzował inny styl grania, dlatego dobrze, że Duńczyk wrócił wraz z nową myślą trenerską Kenny'ego.
- Lubię Aggera jako piłkarza i wiem, że mnóstwo fanów cieszy się jego obecnością na boisku.
- Kenny chce mieć 10 zawodników w polu, którzy dobrze czują się z piłką przy nodze i nie panikują, gdy mają ją przy nodze.
- Jeśli będziesz miał w składzie więcej piłkarzy formatu Aggera czy Meirelesa to łatwiej będzie o sukcesy w przyszłości.
Conor Coady, Jack Robinson, John Flanagan i Raheem Sterling udali się z zespołem Liverpoolu do Pragi i Fairclough uważa, że Dalglish podjął świetną decyzję dołączając ich do składu.
- On ma świetny wpływ na naszą młodzież i to była dobra decyzja.
- Jestem przekonany, że był w szatni po poniedziałkowym występie naszych juniorów w Fa Youth Cup. To było kapitalne tych chłopaków i nie pamiętam, kiedy ostatni raz zagrali tak świetne zawody.
- Jestem bardzo podekscytowany z powodu gry Sterlinga. Wiem też, że nie możemy wywierać na niego zbyt dużej presji. Na wszystko przyjdzie czas.
- Młodych piłkarzy czeka długa droga, ale naprawdę nie mógł im się trafić nikt lepszy niż Kenny w tej całej sytuacji.
- Dalglish zdaje sobie doskonale sprawę z ich nadziei i aspiracji. Kiedy będą dostatecznie silni i gotowi, na pewno dołączą do pierwszego zespołu.
- Conor Coady znalazł się na ławce, to fantastyczna sprawa dla niego i nagroda za konsekwentną grę w Liverpoolu i reprezentacji Anglii.
- John Flanagan i Jack Robinson świetnie spisują się w rezerwach i robią duże postępy pod okiem McMahona - podsumował Fairclough.
Komentarze (0)