McMahon ostrzega przed rywalem
Trener rezerw John McMahon ostrzega swoich podopiecznych przed konfrontacją z Blackpool, gdyż nie chce powtórki z rozrywki z tegorocznych występów pierwszej drużyny Liverpoolu.
Podopieczni Iana Hollowaya dwukrotnie skarcili The Reds w Premier League i menedżer rezerw nie zamierza tego skopiować, chcąc zachować pozycję lidera w lidze.
McMahon ma nadzieję na podtrzymanie serii zwycięstw po ostatnim triumfie nad Blackburn Rovers 2-0.
Boss zdaje sobie sprawę, że jego podopieczni będą musieli zaprezentować się z jak najlepszej strony chcąc wygrać z Mandarynkami.
- Z tym zespołem nigdy nie gra się łatwo. Stosują sprytny i otwarty futbol polegający na ciągłym nękaniu przeciwnika.
- Także gramy otwarcie i stawiamy na grę ofensywną, ale wiemy, że nie można ich zlekceważyć.
- Dla chłopców mecz na Bloomfield Road będzie cennym doświadczeniem, to miły obiekt, gdzie czuje się atmosferę piłki nożnej.
Sporym plusem dla ekipy rezerw był ostatnio powrót Andre Wisdoma, który z Rovers zagrał po raz pierwszy 90 minut od momentu wyleczenia urazu kolana.
- To nie było łatwe dla niego, gdyż dopiero wrócił po kontuzji. Myślę, że był bardzo sfrustrowany z powodu tego, że nie mógł pomagać drużynie.
- Matt Konopinski i lekarz wykonali z nim kapitalną robotę i znów będziemy mogli się cieszyć jego grą.
- Wisdom to niezwykle utalentowany chłopak. To typ piłkarza, jakich chcemy rozwijać i kształtować w naszej Akademii.
- Jest wielką gadułą na boisku podobnie jak w szatni, dlatego wręczyłem mu ostatnio opaskę kapitana, by wykorzystał swe niektóre cechy charakteru prowadził zespół na boisku.
- Standardy w naszym klubie są wysoko, ale Wisdom je spełnia i może w przyszłości być ważną postacią w pierwszym teamie Liverpoolu.
Z kolei lewy obrońca Jack Robinson walczy z czasem, by powrócić po kontuzji kostki.
- Owszem nabawił się urazu kostki na jednym z treningów, ale niebawem wróci do gry.
- Miał prześwietlenie, które nie wykazało na szczęście nic poważniejszego. Będziemy go obserwować i wkrótce powinien znów grać w piłkę.
- Zarówno on jak i Flano ((John Flanagan) pracują bardzo ciężko i notują systematyczne postępy - podsumował boss ekipy rezerw Liverpoolu.
Komentarze (0)