Sekrety Króla Kennego
Kenny Dalglish, jeden z największych piłkarzy i menedżerów w historii Liverpoolu, kończy dzisiaj 60 lat. W hołdzie, Sportsmail porozmawiało z ludźmi, którzy najlepiej znają Króla Kennego i wysłuchało ich opowieści o człowieku, który tak dużo wniósł do gry, którą kochamy.
Nie ma lepszego baru: Szykownie ubrany Dalglish pozuje ze szklanką piwa pod koniec lat 70-tych
Dziecięce zabawy: Dalglish jako beztroski brzdąc
STEVEN GERRARD
Kiedy trafiłem do Akademii Liverpoolu, zostałem zaproszony do Melwood przez Steve'a Heighwaya na lunch z zawodnikami, którzy później mieli udać się na Anfield klubowym autokarem.
Miałem 9 lat – to było fantastyczne, jednak siedzenie obok takich legend jak Kenny, Ian Rush i John Barnes przerażało.
Mój tata wpoił mi do głowy jak wielkim piłkarzem był Kenny i kiedy go spotkałem, byłem kłębkiem nerwów.
Właśnie rozpocząłem z nim pracę jako piłkarz, jednak znam go bardzo długo i odegrał on wielką rolę w mojej karierze.
Kenny zawsze oferował porady i jest kimś, do kogo mam wielki szacunek.
Nie muszę mówić o nim, jako o piłkarzu. To Kenny Dalglish – to mówi wszystko.
Dorastanie: Dalglish zdobywa swojego pierwszego gola w profesjonalnej piłce dla Cumbernauld
GRAEME SOUNESS – kolega z Liverpoolu (1978-84) i reprezentacji Szkocji (1974-86)
Dołączyłem do Liverpoolu około 6 miesięcy po Kennym i mieszkaliśmy w tym samym hotelu – the Holiday Inn.
Kenny i jego żona Marina oraz ich córka – Kelly mieszkali w pokoju naprzeciwko.
Pewnego popołudnia ktoś zapukał do drzwi, otworzyłem i zobaczyłem Kennego, który miał twarz pokrytą niemowlęcą kupką i zapytał czy może skorzystać z mojej łazienki.
Kenny lubił wypoczywać popołudniami, jednak wyszła kłótnia o to, kto ma przewinąć dziecko. Marina położyła dziecko na twarzy Kennego, który próbował się zdrzemnąć.
Mieszkaliśmy tam około rok i zawsze, kiedy on pukał, patrzyłem przez wizjer, zanim otworzyłem.
JAMIE CARRAGHER
Nigdy nie zapomnę mojego pierwszego spotkania z Kennym. Grałem przeciwko jego synowi – Paulowi w szkole. Ja grałem dla Bootle Boys, on dla Crosby.
To był mecz U-10. Pod koniec spotkania sędział odgwizdał rzut karny, dość wątpliwy i udało nam się zremisować 1-1.
Po meczu Kenny podszedł do sędziego i ostro go skrytykował, a ponieważ to był Kenny, każdy patrzył z podziwem na to, co się działo.
Każdy, poza moim tatą. Powiedział on do Kennego, co myśli na temat takiego krytykowania sędziego.
Po prostu powiedzmy sobie, że mój tata odpłacił mu tym samym!
Nie mam nic nowego czy oryginalnego do powiedzenia o Kennym. On jest prawdopodobnie największą osobistością brytyjskiej piłki.
Tak naprawdę tylko Johan Cruyff osiągnął takie sukcesy, jako piłkarz i menedżer.
Żonglerka: Dalglish z Dannym McGrainem za czasów gry w Celtiku
Największy zaszczyt: Dalglish otrzymuje nagrodę Piłkarza Roku od Boba Paisleya w 1983 roku
DANNY MCGRAIN – kolega z Celtiku (1967-77) i reprezentacji Szkocji (1973-82)
Pierwszy raz zobaczyłem Kennego, kiedy byliśmy na testach w Scotland Schoolboys, to był gdzieś rok 1965. Pamiętam tego chłopaka z jaskrawoczerwoną twarzą, wyglądał jakby był po maratonie.
Zobaczyłem go 2 lata później, kiedy obaj byliśmy w Celtiku. Szybko staliśmy się kumplami. Jock Stein, menedżer, oddał nas na wypożyczenie. Kenny trafił do Cumbernauld United i strzelał tam bramki. Ja poszedł do Maryhill i nie wygrałem nawet jednego meczu w ciągu 6 miesięcy.
Mieliśmy szczęście uczyć się od Pana Steina i trenować z Lwami z Lizbony: każdego dnia z Billym McNeillem, Jimmym Johnstonem i Bobbym Lennoksem. Byliśmy jak gąbki, siąknęliśmy wszelkie informacje.
Kenny zadebiutował w pierwszej drużynie w meczu w Kilmarnock. Pan Stein ustawił go w ataku, a Kenny zdobył 7 bramek. Był niesamowity.
Kenny był moim świadkiem na ślubie w 1972 roku. Podczas gdy był świetnym piłkarzem, był fatalny w swoim przemówieniu. Szczerze mówiąc, to było coś najgorszego, jednak to są wyrazy uznania z okazji jego 60-tych urodzin, więc oszczędzę go, nie ujawniając żadnych szczegółów.
Gust do ubrań: Frank Worthington pozuje z Dalglishem przed sklepem z ubraniami
Szczęście małżeńskie: Kenny Dalglish w dniu swojego ślubu z Mariną Harkins w roku 1974
SHAY GIVEN – Dalglish sprowadził go do Blackburn (1994) i Newcastle (1997)
Dołączyłem do Blackburn rano, miałem 18 lat i to był pracowity dzień. Wieczorem miałem rozegrać pierwszy mecz, dla rezerw.
Następnego ranka Kenny chodził za mną i mamrotał: "Jak dobrze, że podpisałeś kontrakt rano, co nie?"
On to lubi. Jest zabawny. Musielibyśmy postawić banknot pięciofuntowy na Old Firm Derby. Jeśli Rangersi by wygrali, on ganiałby za tobą po całym ośrodku treningowym.
Czas na imprezę: Z Sanym Jardinem i żonami
Z Williem Morganem, Sandym Jardinem i Tommym Hutchisonem w 1974 roku
CRAIG BROWN – asystent menedżera reprezentacji Szkocji w 1986 roku
Byłem asystentem menedżera reprezentacji Szkocji, kiedy on rozgrywał swoje ostatnie mecze w kadrze. W przerwie meczu z Rumunią dałem mu burę, a to był jego setny występ dla reprezentacji. To były dni, kiedy byłem młodszy i trochę bardziej płomienny.
Graliśmy bardzo słabo, więc kiedy piłkarze weszli do szatni, powiedziałem mu prosto: "To jest niedopuszczalne", mając na myśli to, że numer 8 rywali prowadzi grę.
Kenny spojrzał na mnie i powiedział: "Przepraszam". Wrócił na boisko i wygraliśmy 3-0. Kiedy piłkarze schodzili z boiska, powiedziałem im, że tym razem było o wiele lepiej. Wtedy Kenny spojrzał na mnie i powiedział: "Dziękuję".
To były moje pierwsze mecze z Kennym i podczas tego całego okresu powiedział do mnie tylko 2 słowa – 'przepraszam' i dziękuję'!
Dobry mąż i ojciec: Dallgish z żoną Mariną, córką Kelly, synem Paulem i najmłodszym dzieckiem – Lynsey w 1985 roku
Komentarze (0)